Możemy spodziewać się wstrząsów wtórnych, które potrwają do półtora miesiąca - ostrzega prof. dr hab. Stanisław Lasocki z zakładu Sejsmologii Instytutu Geologii Polskiej Akademii Nauk. Nie powinny być już tak niszczycielskie.
Najsilniejszy wstrząs, który pojawił się w nocy z wtorku na środę, w okolicach miejscowości Amatrice, miał siłę 6 w skali Richtera. Kolejny 5,5. Nie oznacza to końca wstrząsów wtórnych. Światowe agencje, a zwłaszcza Włoski Instytut Geofizyki i Wulkanologii, donoszą o zdarzeniach tego typu, które cały czas występują w zniszczonym regionie.
Wstrząsy wtórne
- Jeśli chodzi o wstrząsy wtórne, to będą trwały długo, miesiąc, półtora co najmniej - mówi prof. Lasocki, który badał sekwencję podobnych trzęsień ziemi o magnitudzie 6, również we Włoszech w 2012 roku.
Najsilniejsze wstrząsy powinny już wygasać. Dziś, jutro i pojutrze mieszkańcy Włoch mogą spodziewać się wstrząsów o magnitudzie około 4.
Trzęsienie ziemi było płytkie. Mówi się o 4 km pod powierzchnią Ziemi. Oznacza to, że ma ono słabe oddziaływanie na miasta znajdujące się daleko, jednak bardzo silne na miasta znajdujące się w strefie epicentralnej. Przy tak silnym oddziaływaniu ofiar śmiertelnych może być znacznie więcej. Na szczęście, jak na Włochy nie jest to teren bardzo zaludniony.
Częste trzęsienia ziemi w tym regionie
Włochy są miejscem, gdzie stosunkowo często jak na Europę, dochodzi do tego typu zdarzeń. W miastach zawalały się jednak budynki, które mogłoby się wydawać, architektonicznie były przygotowane na trzęsienia ziemi. - Wiąże się to z ogromnymi stratami materialnymi i zniszczeniem wartości historycznych - podkreśla profesor.
Trzęsienie ziemi we Włoszech było przykładem klasycznego trzęsienia uskoku normalnego. Wstrząs trwał około 10 sekund. Dla ludzi czas i siła jest jednak dużo bardziej odczuwalna, gdyż trzęsienie wywołuje paniczny strach.
Krajem, który bardzo często nękają trzęsienia ziemi, jest Japonia. Zobacz skutki jednego z nich.
Autor: agr/jap / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: quakes.globalincidentmap.com