Nic na razie nie zapowiada tego, aby wysoka temperatura miała zawitać do Polski na dłużej. Po obecnym ociepleniu, od czwartku znów płynąć będzie zimne arktyczne powietrze. Na tyle, że w niektórych regionach kraju ponownie niewykluczone są przelotne opady śniegu. Zacznie też porywiście wiać.
Polska pozostaje na skraju układu niżowego Xander znad Ukrainy, w strefie ciepłego frontu atmosferycznego. Ze wschodu napływa umiarkowanie ciepłe powietrze polarne. Jak pisze synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, w ciągu kolejnych dni czeka nas "pogoda typowo kwietniowa, jeśli porównać ją z przeciętnym kwietniem jeszcze w XX wieku". Na pogodę wpływać będą niże znad wschodniej i południowo-wschodniej Europy, stąd chmury, opady deszczu i mżawki oraz umiarkowana temperatura.
"Od czwartku pełnię rządów objąć ma chłodny wir niżowy znad Skandynawii i ściągać ma z północy ochłodzenie. Niż powędruje w stronę Rosji i Ukrainy, trzymając nas przez kilka dni w garści. Napływ mas powietrza arktycznego niesie jeszcze możliwość wystąpienia przelotnych opadów śniegu i krupy śnieżnej. Wysokiej temperatury powietrza na razie nie widać" – dodaje synoptyk.
Maksymalnie 16 stopni
W niedzielę rano miejscami należy spodziewać się mgieł i zamgleń. Na południowym wschodzie kraju będzie dość pogodnie, poza tym będzie pochmurno z przejaśnieniami i okresowymi opadami deszczu lub mżawki rzędu 1-5 litrów wody na metr kwadratowy. Temperatura maksymalna wyniesie od 10 stopni Celsjusza na Śląsku, przez 13 st. C. w centrum kraju, do 16 st. C na Podlasiu. Wiatr będzie północno-wschodni i wschodni, słaby i umiarkowany.
Poniedziałek w północno-wschodnich regionach zapowiada się z większymi przejaśnieniami. W pozostałej części kraju będzie pochmurno z niewielkimi opadami deszczu lub mżawki do 3 l/mkw. Na termometrach zobaczymy maksymalnie od 11 st. C na południu, przez 14 st. C w centrum kraju, do 16 st. C na Pomorzu i w Wielkopolsce. Powieje wschodni i północno-wschodni, słaby i umiarkowany wiatr.
Wiatr będzie się wzmagać
Wtorek upłynie pod znakiem pochmurnej aury z przejaśnieniami, ale niewielkie opady deszczu do 3 l/mkw. też się pojawią. Na ogół bez opadów będzie tylko na północnym wschodzie kraju. Temperatura maksymalna osiągnie od 11 st. C na Podlasiu do 14 st. C w centrum kraju oraz na Pomorzu. Wiatr będzie północno-wschodni, słaby i umiarkowany.
W środę również czeka nas zachmurzone niebo, ale wystąpią większe przejaśnienia. Miejscami przelotnie popada deszcz, spadnie do 3 l/mkw. Bez opadów dzień upłynie na ogół w północno-zachodnich regionach. Termometry pokażą od 12 st. C na Suwalszczyźnie, przez 14 st. C w centrum kraju, do 15 st. C na Dolnym Śląsku. Z kierunku północno-zachodniego wiatr powieje słabo i umiarkowanie, na północny okresami dość silnie. Tam w porywach osiągnie prędkość do 50-60 kilometrów na godzinę.
Na czwartek dla południowo-wschodniej części kraju prognozowane jest duże zachmurzenie z opadami deszczu do 10 l/mkw. Niebo będzie przykryte chmurami także na pozostałym obszarze i miejscami przelotnie popada, ale mniej – do 3 l/mkw. Temperatura maksymalna wyniesie od 10 st. C na Pomorzu, przez 12 st. C w centrum kraju, do 14 st. C na Podkarpaciu. Będzie wiać północno-zachodni i zachodni, umiarkowany i dość silny wiatr, w porywach do 50-60 km/h.
Co w kolejnych dniach
W piątek na wschodzie kraju wystąpią przelotne opady deszczu do 5 l/mkw. Na Podlasiu i Mazurach będą przechodzić w deszcz ze śniegiem. Wiatr powieje z północnego zachodu, umiarkowanie, okresami dość silnie. W porywach rozpędzi się do 60 km/h.
Pierwszy dzień weekendu we wschodnich i południowo-wschodnich regionach upłynie z przelotnymi opadami deszczu i deszczu ze śniegiem do 5 l/mkw. Wiatr będzie północny, umiarkowany, okresami dość silny, w porywach do 50-60 km/h.
Autor: ps/map / Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Ventusky