Dyskusja na temat tego, czy Pluton powinien być planetą, powraca. Tym razem naukowcy mają coraz więcej powodów, by zwrócić mu szczytny status. Misja New Horizons wzbogaciła naszą wiedzę o cenne informacje na temat Plutona.
Od odkrycia przez Clyde'a Tombaugha w 1930 roku do 2006 roku Pluton był uważany za dziewiątą, ostatnią planetę Układu Słonecznego. Naukowcy przez dłuższy czas sądzili, że jest to największy obiekt transneptunowy. Dodatkowo krąży on wokół Słońca po orbicie, w tym samym kierunku, co inne planety. Wokół osi obraca się - tak, jak Wenus i Uran - w odwrotną stronę.
Oszacowanie masy i średnicy Plutona było bardzo trudne. Dopiero po odkryciu jego pierwszego satelity - Charona - badaczom udało się określić ostateczne rozmiary. W trakcie obserwacji teleskopowej zakrycia tarczy przez satelitę, wyliczyli rozmiary tych odległych obiektów. Okazało się, że Pluton jest mniejszy od m.in.: Księżyca, Ganimedesa (satelita Jowisza), Tytana (satelita Saturna). Wciąż jednak był największy z obiektów transneptunowych.
Degradacja Plutona
24 sierpnia 2006 roku Międzynarodowa Unia Astronomiczna na nowo stworzyła definicję słowa "planeta". Według nowej teorii żeby obiekt otrzymał status planety musi spełniać trzy warunki:
1. Wędrować po orbicie wokół Słońca.
2. Posiadać wystarczającą masę, by swoją grawitacją wytworzyć kształt odpowiadający równowadze hydrostatycznej (prawie kulisty).
3. Oczyścić sąsiedztwo swojej orbity z innych względnie dużych obiektów.
Ostatniego, trzeciego warunku Pluton nie spełnił. W związku z tym Międzynarodowa Unia Astronomiczna zaliczyła go do grupy planet karłowatych. Warto dodać, że decyzję podjęła zaledwie "garstka" naukowców. Od ogłoszenia decyzji, wielu badaczy próbowało ją kwestionować. Najbardziej dotknięci poczuli się Amerykanie, których przedstawiciel odkrył Plutona.
Nadzieje na przywrócenieDo grona oczekujących na przywrócenie Plutona do grona planu Układu Słonecznego, dołącza teraz cały świat. Naukowcy, miłośnicy astronomii i internauci, widząc najnowsze zdjęcia przesłane przez sondę New Horizons w ostatnich dniach, ponownie podejmują dyskusję na temat statusu Plutona. Okazuje się, że jest to obiekt wciąż aktywny geologicznie.- To nie jest szare, wymarłe ciało. To jest ciało rzeczywiście podobne do planety. Zaczynamy doszukiwać się podobieństw do zjawisk zachodzących na naszej planecie - mówił w TVN24 Jerzy Rafalski z Planetarium w Toruniu.- Widząc zdjęcia i najnowsze dane na temat Plutona, bardzo chciałbym jego przywrócenia jako planety - mówił dla portalu tvnmeteo.pl Karol Wójcicki. - Bo jest to żywy świat. Mało kto się tego spodziewał - dodał.Serce Plutona - TombaughCo więcej, niedawno okazało się, że Pluton ma... "serce"! Kilka dni przed finałowym przelotem sondy New Horizons obok Plutona (który miał miejsce 14 lipca 2015 r.) specjalna kamera LORRI (Long Range Reconnaissance Imager) przesyłała na Ziemię wiele zdjęć. Każde kolejne obrazowało coraz więcej szczegółów tej odległej planety karłowatej. Dzięki temu naukowcy mogli poznać m.in. topografię tego tajemniczego obiektu.7 lipca LORRI wykonała fotografię z odległości około 8 mln kilometrów, na której widać różniące się odcieniami obszary. Ten jasny swoim kształtem przypomina serce. Naukowcy szacują, że średnica tego terenu ma średnicę 2 tys. km. Region nazwono Tombaugh na cześć odkrywcy Plutona.WIĘCEJ O NAJNOWSZYCH ODKRYCIACH NA TEMAT PLUTONA PRZECZYTACIE TUTAJ Makes me smile :) (Source: http://t.co/x9D1hu0pT6 ) pic.twitter.com/j8don21tkA— Quergerade (@quergerade) lipiec 15, 2015
This Pluto gif is an emotional rollercoaster pic.twitter.com/J7uoZ8yTQH— Gene Park (@GenePark) lipiec 17, 2015
Really into this lonely/sad Pluto trend pic.twitter.com/f1ojE6guN2— Joe (@notstephcooper) lipiec 15, 2015
Autor: PW/kka / Źródło: TVN Meteo, NASA
Źródło zdjęcia głównego: Twitter.com