Zjednoczone Emiraty Arabskie chcą odwzorować warunki panujące w Walii. Wszystko po to, by częściej padał deszcz. W tym celu w kraju miałaby powstać sztuczna góra, generująca deszczowa chmury.
Choć nazwa Eglwyswrw brzmi bardzo egzotycznie, jest to miejsce, które istnieje naprawdę. To wioska w Walii, w której bardzo często pada deszcz. Zimą ubiegłego roku opady trwały tam przez 85 dni z rzędu.
Duża wilgotność na tym obszarze nie jest jednak przypadkowa. Jest ona spowodowana przez wiatr, który przenosi wilgotne powietrze znad Atlantyku nad walijskie wzgórza. Masy powietrza unosząc się, ulegają ochłodzeniu i nie są w stanie utrzymać tak dużej ilości wody jak wcześniej. Para wodna ulega kondensacji i spada na ziemię w postaci deszczu.
Góra produkująca deszcz
Ta informacja zainteresowała Zjednoczone Emiraty Arabskie. Nie wystarczają im już Burdż Chalifa, będący najwyższym wieżowcem na świecie i wyspa w kształcie palmy stworzona przez ludzi. ZEA rozważają teraz zbudowanie własnej góry. Wydaje się, że wzniesienie zapewniłoby pustynnemu krajowi nieustanny dostęp do świeżej wody. Góra teoretycznie miałaby zmusić wilgotne powietrze w tym regionie do uniesienia się i ochłodzenia, by uformowały się w ten sposób deszczowe chmury.
Liczne wątpliwości
Wybudowanie góry zmieniającej warunki atmosferyczne pozostawia wiele znaków zapytania. Między innymi, czy jest to już geoinżynieria, czyli modyfikacja pogody w celu wprowadzenia zmian klimatycznych. Dla grupy osób propozycja ZEA stanowi świetny przykład triumfu człowieka nad niekorzystnymi warunkami środowiskowymi. Dzięki czemu pustynia mogłaby zakwitnąć. Są także zdania, że to manifestacja arogancji wobec natury.
Niektórzy pomysł wybudowania góry dostrzegą jako praktyczne poradzenie sobie z ograniczeniami klimatu. Nie pierwszy raz ułatwiamy sobie życie. W końcu centralne ogrzewanie pozwala wielu mieszkańcom chłodniejszych regionów Ziemi na życie w komfortowych warunkach.
Stworzenie sztucznego wzniesienia znajdzie zarówno sympatyków, jak i sceptyków. Być może taka zmiana mikroklimatu wpłynie też na sąsiednie kraje. Wiadomo, że niezależnie od tego, czy po tego typu inwestycji w kraju pojawiłyby się powodzie, czy susze, zapewne za wszystko winiono by górę.
Ale czy Zjednoczone Emiraty Arabskie mogłyby ją wybudować? Z technicznego punktu widzenia pewnie byłoby trudno, choć kwestia ekonomiczna nie stanowi raczej problemu. Dużą przeszkodą na pewno okazałaby się akceptacja społeczna. Czy kraj ma prawo aż tak bardzo ingerować w mikroklimat?
Zmiany klimatyczne prowadzą do degradacji wielu obszarów. Ostatnio stały się powodem zniszczenia 93 proc. Wielkiej Rafy Koralowej, największej na świecie. Bezpośrednią przyczyną zjawiska okazały się rekordowo wysokie temperatury wód, napędzane m.in. przez zjawisko El Nino.
Autor: zupi/jap / Źródło: IFL Science