W piątek 13. pechowa będzie pogoda. Początek letniego weekendu zapowiada się jesiennie z deszczem i chłodem. Nie zabraknie burz, które rozkręcą się na północnym-wschodzie.
Poranek będzie dość pogodny, zwłaszcza w Wielkopolsce i na Mazowszu. Później jednak pogoda się nieco popsuje, a przelotne opady wystąpią w większości kraju - poza wschodnim pograniczem. Dodatkowo na północnym-wschodzie pojawią się burze z sumą opadów 10-20 l/mkw. i wiatrem w porywach do 80 km/h.
Jesienny chłód
W piątek możemy się spodziewać umiarkowanych temperatur. Najcieplej będzie na południu kraju: 24 st. C na Podkarpaciu i 23 st. C w Małopolsce. Po 22 st. C odnotują Lubelszczyzna i Mazowsze, a 21 st. C Śląsk, Ziemia Łódzka, Wielkopolska, Warmia i Mazury oraz Pomorze. Na północno-wschodnich i północno-zachodnich krańcach Polski oraz na Dolnym Śląsku termometry pokażą 20 st. C, a jeden stopień mniej - na Ziemi Lubuskiej.
Kolejna zła wiadomość jest taka, że chłód utrzyma się na terytorium Polski przynajmniej do wtorku.
Pogoda pogorszy samopoczucie
Za sprawą wpływu układu niżowego prawie w całej Polsce warunki biometeo będą niekorzystne. Pogoda pozostanie neutralna dla naszego samopoczucia tylko na krańcach południowo-wschodnich.
Niewysokie temperatury na zachodzie i Pomorzu zaowocują odczuciem chłodu na tych terenach. Na pozostałych obszarach przeważy komfort termiczny.
Poziom wilgotności powietrza w środkowej Polsce wyniesie ok. 70 proc. W zachodniej części kraju będzie wyższy, przy granicy zbliży się do 80 proc., na wschodzie natomiast spadnie do 60 proc.
Autor: js,mm/rs / Źródło: TVN Meteo