Małe pandy, które - przerażone trzęsieniem ziemi w chińskiej prowincji Syczuan - wdrapały się na drzewa i nie chciały z nich zejść, wracają do normalności. Zwierzęta powoli zapominają o traumie związanej z kataklizmem.
Trzęsienie ziemi o sile 7 st. w skali Richtera nawiedziło położoną w środkowych Chinach prowincję Syczuan pod koniec kwietnia.
- Zaczęły panikować, kiedy zadrżała ziemia. Wiele z nich wdrapało się na drzewa, myśląc, że tam będą bezpieczne. Zupełnie nie zwracały uwagi na wołania opiekunów, którzy chcieli je nakarmić - mówi Wang Chengdong z ogrodu dla pand. - To było niezwykłe, bo do tej pory pandy przybiegały na miejsce karmienia tak szybko, jak tylko było to możliwe. Byliśmy pewni, że są przerażone.
Specjalna terapia
Opiekunowie zajęli się maleństwami w specjalny sposób. Spędzali z nimi znacznie więcej czasu, bawili się z nimi, żeby zmniejszyć stres. Pandy dostały taże więcej smakołyków do jedzenia. Bliski kontakt sprawił, że zwierzęta się uspokoiły.
- Małe pandy w końcu zeszły z drzew i rozpoczęły zabawy na ziemi. Oznacza to, że poczuły się bezpieczne - wyjaśnił Chengdong.
Autor: pk/mj / Źródło: Reuters TV