Listopad 2013 roku był najgorętszym listopadem od ponad stu lat - przyznali naukowcy. Amerykańska Narodowa Służba Oceaniczna i Meteorologiczna (NOAA) wyliczyła, że średnia temperatura lądu i oceanów w listopadzie była niemalże o stopień wyższa od średniej.
Żaden listopad, licząc od 1880 roku, nie był tak gorący, jak tegoroczny - potwierdzają liczne naukowe środowiska.
Temperatura zarówno lądu, jak i oceanu była wyższa średnio o 0.78 st. C. niż średnia temperatura globalna (ta, szacowana na podstawie danych z XX wieku, wynosi 12.9 st. C).
Najcieplejszy od lat
Praktycznie w każdym regionie rejestrowane wartości na termometrach były wyższe niż przeciętne. Jak podaje NOAA, np. temperatura w Rosji w listopadzie była wyższa o 8 stopni Celsjusza.
Wyjątkiem było tylko kilka regionów: centralna i wschodnia część Ameryki Północnej, Ocean Południowy w pobliżu Antarktydy, północna część Australii i południowo-zachodnia część Grenlandii. Tam wartości były poniżej średniej.
Słupki rtęci coraz wyżej
Zdaniem badaczy z Centrum Przewidywania Klimatu i z Międzynarodowego Instytutu Badań Klimatu w roku 2014 prawdopodobnie będziemy odnotowywać jeszcze wyższe wartości. Będzie za tym stało El Nino, anomalia pogodowa przez Hiszpanów nazywanej "dzieciątkiem".
Według naukowców obu instytucji, charakterystyczne cechy El Nino będą nasilone i mogą doprowadzić do silniejszego niż zwykle zatrzymania tzw. upwellingu (jest to podnoszenie się wód oceanicznych). W jego wyniku wzrasta temperatura oceanu i poziom wilgoci w powietrzu na zachodnim wybrzeżu Ameryki Południowej.
Ta sama anomalia wywoła jednocześnie potężne susze w południowo-wschodniej Azji i Australii, ubogie monsuny w Indiach i wywoła potężne sztormy, które miałyby uderzyć zimą w wybrzeże Kalifornii.
Autor: mb/map / Źródło: NBC News
Źródło zdjęcia głównego: NOAA