Mówisz ferie zimowe, myślisz śnieg. Dla tych, którzy są w mieście może być horrorem, dla tych, którzy w górach, frajdą. Bez względu na to, czy zacząłeś zimowy urlop, czy też wciąż na niego czekasz, lepiej pokochaj śnieg. Podobno czyni z nas ludzi szczęśliwych. Mamy na to osiem dowodów.
Zaczęły się ferie zimowe, czas beztroski, odpoczynku i śniegu. W górach jest go pod dostatkiem, ale w nadchodzącym tygodniu pojawi się też w innych częściach kraju. To dobrze. Drobne kryształki lodu sprawiają, że czujemy się szczęśliwi. Oto osiem dowodów.
1. Odświeża umysł
Śnieg przynosi zmiany, odświeża nasze spojrzenie na świat, twierdzi psycholog Sandi Mann. - Kiedy mocno sypie, na drogach robią się korki, loty są opóźnione, spotkania odwołane. Ten nagły chaos, na który nie mamy wpływu, to miła odmiana w naszej poukładanej codzienności. Sprawia, że widzimy świat w inny sposób. To pozwala nam zrobić krok w tył, zatrzymać się, i zrobić coś miłego, czy nawet prozaicznego np. ulepić bałwana - wyjaśnia Mann.
2. Pozwala się zrelaksować
Wciąż gdzieś się spieszymy, biegamy z domu do pracy, od spotkania na spotkanie, nie mamy chwili wolnego. Tymczasem śnieg pada wolno, kojąco w tym całym chaosie. Świeże opady śniegu utrzymują wręcz nadprzyrodzoną moc. Pomagają uspokoić się, zresetować umysł, duszę i ciało.
3. Przywołuje wspomnienia z dzieciństwa
- Śnieg, to oprócz piasku, najbardziej naturalna substancja związana z dzieciństwem. Kojarzy się z beztroskimi, szczęśliwymi dniami, które spędzaliśmy z całą rodziną na wakacjach czy feriach - mówi Mann.
Takie zjawisko nazywa się pamięcią emocjonalną. Oznacza to, że z danymi wspomnieniami wiążą się emocje. - Tak więc, gdy pamiętamy dane wydarzenie, pamiętamy również emocje, które mu towarzyszyły - wyjaśnia psycholog. Większość z nas miało szczęśliwe dzieciństwo i z nostalgią wspomina rodzinne gry i zabawy na śniegu. Kiedy zatem widzimy puszyste płatki spadające z nieba, czujemy się szczęśliwi, tak jak wówczas, gdy byliśmy mali.
4. Daje okazję do szaleństw
Białe szaleństwo - to trafna nazwa dla wszystkich aktywności, jakie możemy robić na śniegu. Narty, snowboard, sanki - to te podstawowe. Jest jeszcze lepienie bałwanów, rzucanie się śnieżkami, robienie aniołów, kulig i wiele innych. Czas, start!
5. Pozwala na obżarstwo
To w zimę najadamy się do syta. Mało tego, jemy tłusto i słodko, bo takie jadło poprawia nam samopoczucie kiedy za oknem minusowe temperatury i pochmurna aura. Poza tym po całym dniu spędzonym na śniegu mamy ochotę na kubek gorącej czekolady, kwaśnicę czy spory kawałek mięsa, dzięki którym nadrobimy spalone kalorie.
6. Zbliża ludzi
Śnieg mobilizuje do wspólnych aktywności: bitwa na śnieżki, wyjazd na narty, a wieczorem wspólne wylegiwanie się na kanapie i nie tylko...
7. Przypomina o pięknie przyrody
Śnieg tworzy idylliczny, zimowy, magiczny krajobraz. Sprawia, że dobrze znane nam miejsca, w kilka godzin potrafią przeistoczyć się w bajkową krainę. Chyba nie ma osoby, na której widok zasypanych śniegiem szczytów, wielkich leśnych drzew i ścieżek nie zrobiłyby wrażenia.
8. Kiedyś się kończy
Być może jednym z najpiękniejszych aspektów istnienia śniegu jest to, że kiedyś się kończy. Temperatura rośnie, zaczyna się odwilż, a spod białego płaszcza ziemi przebija się nowy początek, nowa kolej rzeczy, wiosna. Zrzucimy czapki, szaliki, kurtki. W końcu zrobi się ciepło.
Śnieżnie na północnym wschodzie
A śniegu w Polsce nam nie zabraknie. W nadchodzącym tygodniu w górach grubość pokrywy śnieżnej powinna utrzymać się na obecnym poziomie. Armatki śnieżne wspomogą brak opadów. Z kolei świeżej porcji białego puchu należy spodziewać się na północnym wschodzie kraju.
Autor: mar/kt / Źródło: Huffington Post
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock