Osiem małych gepardów przyszło na świat w opolskim ogrodzie zoologicznym. - To ewenement, bo to zwierzęta, które bardzo rzadko rozmnażają się w hodowli - cieszą się władze zoo. Na razie dwumiesięczne koty pod czujnymi spojrzeniami swoich matek poznają wybiegi i powoli uczą się "dorosłych" zachowań.
Władze zoo w Opolu nie kryją radości z narodzin gepardów. - To super sprawa. Bardzo się cieszymy, bo te osiem gepardziątek to aż dwa proc. europejskiej populacji tych zwierząt - chwali się Lesław Sobieraj, dyrektor opolskiego ogrodu zoologicznego. I dumny przyznaje: to ewenement. Dlaczego? Bo jeszcze nigdy w żadnym z zoo aż tyle przedstawicieli tego gatunku jednocześnie nie przyszło na świat. Małe gepardy urodziły się w dwóch miotach. W zaledwie pięciodniowym odstępie. To cztery samiczki i cztery samce.
Specjalne wybiegi dla ciekawskich kotów
Maluchy mają już dwa miesiące i z coraz większą śmiałością zwiedzają swój wybieg: są ciekawskie, podążają za matkami, uczą się biegać i jeść mięso. Ich wybieg jest specjalnie przystosowany dla samic odchowujących swoje pociechy.
- Są to mniejsze wybiegi niż te normalne. Wszystko po to, by matka mogła ogarnąć całe to towarzystwo. One są bardzo ruchliwe i gdyby miały do dyspozycji duży wybieg, to skończyłoby się to dużym zamieszaniem - twierdzi dyrektor.
Zoo rozpisało już konkurs na imiona dla małych kociąt. Władze ogrodu zapewniają, że gepardy będzie można oglądać na pewno przez cały 2016 rok. Później być może większość nowego przychówku pojedzie w świat.
Autor: tam/sk / Źródło: TVN24 Wrocław