Po południu orkan Ksawery dotarł do wysuniętego najdalej na północ niemieckiego kraju związkowego - Szlezwika-Holsztynu. Uderzył także w zachodnie wybrzeże Danii, wywołując powódź w portowym mieście Esbjerg, by pod koniec dnia dotrzeć do Kopenhagi. Wiatr osiąga prędkość 160 km/h. Służby ratownicze są w pełnej gotowości, a pociągi kursują z ograniczoną prędkością. Wstrzymany jest ruch lotniczy, a władze apelują o pozostanie w domach.
Orkan, przez Duńczyków nazywany Bodil, uderzył w zachodnie wybrzeże kraju, wywołując powódź w portowym mieście Esbjerg. Dzięki uprzednim przygotowaniom udało się zminimalizować szkody. Pod koniec dnia Bodil dotarł do Kopenhagi. Na lotnisku stolicy Danii zawieszono wszystki przyloty i odloty.
W Niemczech najbardziej zagrożone są Szelzwik-Holsztyn, a także Dolna Saksonia, Hamburg i Brema. W tych regionach ogłoszono zagrożenie powodziowe, a władze apelują o pozostanie w domach.
Synoptycy przewidują, że wichura będzie trwała aż półtora dnia. To dłużej niż orkan Christian, który wyrządził poważne szkody w październiku.
Paraliż i stan gotowości
Na zagrożonych terenach odwołano zajęcia w szkołach. Przestały kursować promy łączące wybrzeże z wyspami na Morzu Północnym. W Hamburgu, Bremie, Lubece i Rostocku zamknięto świąteczne jarmarki. W stan gotowości postawiono służby ratownicze.
Na lotnisku w Hamburgu odwołano dotychczas około stu lotów. Zakłócenia wystąpiły też w komunikacji kolejowej. Pociągi kursują wolniej niż zwykle, by móc w porę zahamować w przypadku napotkania nieoczekiwanych przeszkód, np. powalonych drzew na torach.
Niemieckie media porównują siłę Ksawerego do orkanu z 1962 roku, który spustoszył niemieckie wybrzeże. W wyniku potężnej fali powodziowej, która przerwała wówczas wały, tylko w Hamburgu zginęło ponad 300 osób, a wiele tysięcy mieszkańców utraciło cały dobytek. Eksperci podkreślają jednak, że od tego czasu zabezpieczenia przeciwpowodziowe zostały rozbudowane i unowocześnione.
Wstrzymane loty i rejsy
Prognozowana prędkość nawet 160 km/h to ogromne niebezpieczeństwo. - To oznacza na morzu dwunastkę w skali Beauforta, dlatego statki chronią się w portach, nie wypłynęły kutry rybackie, wstrzymano promową żeglugę, nie ma więc połączeń między wyspami na Morzu Północnym i między portami w Niemczech, Danii i Norwegii - relacjonuje z Berlina korespondent Radia Zet Wojciech Hernes.
- Hamburskie lotnisko jest sparaliżowane. Tam, a także w Bremie i Lubece skreślono wszystkie loty. Szkoły w północnych Niemczech zostały dziś zamknięte. Nieczynne są tradycyjne jarmarki bożonarodzeniowe w miastach - dodaje.
Uruchomią spalinowe lokomotywy
Szczególna mobilizacja panuje także na kolei. W stanie gotowości czeka dodatkowy personel, do użytku przygotowano też kilkadziesiąt lokomotyw spalinowych. - Wichura zerwie z pewnością trakcje elektryczne, a pociągi muszą przecież jakoś kursować - wyjaśnia korespondent.
W stanie alarmu są funkcjonariusze różnych służb: straży pożarnej i pogotowia ratunkowego, a także THW, czyli technicznych służb pomocniczych na wypadek katastrof. - Ludzie są gotowi na przyjęcie orkanu, ale wszyscy wiedzą, że niestety, tak jak Christian w październiku, teraz Ksawery prawdopodobnie spowoduje duże zniszczenia - podsumowuje Hernes.
Autor: js,mb/mj / Źródło: tvn24, PAP, ENEX