Nawet ponad 40 cm śniegu przybyło w środę w niektórych miejscach w wyniku śnieżycy, jaka przeszła przez północno-wschodnie obszary USA. Intensywnym opadom towarzyszy fala mrozów, które docierają daleko na południe - nawet na Florydę. Kolejny w tym miesiącu gwałtowny atak zimy pochłonął już co najmniej dwie ofiary śmiertelne.
Największe opady śniegu zarejestrowano w Norwell (przedmieścia Bostonu), gdzie spadło go ponad 43 cm, oraz w Manalapan w stanie New Jersey, gdzie odnotowano 40 cm.Ze względu na obfite opady odwołano zajęcia szkolne w New Jersey, Rhode Island i kilku innych stanach. W stanie Delaware kolejny dzień zamknięte były także urzędy i biura, lokalne władze podtrzymały również stan wyjątkowy. W Waszyngtonie urzędy federalne zaczęły pracę z dwugodzinnym opóźnieniem.
Załamanie pogody związane z burzą śnieżną, nazywaną przez amerykańskich synoptyków Janus, spowodowały już śmierć co najmniej dwóch osób. Zginęły w wypadkach spowodowanych przez fatalne warunki drogowe.
Paraliż lotów, chaos na kolei
W rejonie Nowego Jorku temperatura spadła do -12 st. C, a synoptycy nie mają dobrych wiadomości: mróz na północnym wschodzie USA do soboty na pewno nie ustąpi. - Niebo się rozpogadza, więc arktyczne powietrze wlewa się do tego regionu - wyjaśnił rzecznik National Weather Service Chris Vaccaro.
Ze względu na warunki pogodowe nowojorskie lotnisko La Guardia zostało sparaliżowane, a według portalu FlightAware.com łącznie w kraju ze względu na pogodę odwołano lub opóźniono prawie 3500 lotów. Problemem były także opóźnienia pociągów, w niektórych przypadkach przekraczające nawet godzinę. Spowodowały chaos i tłok w godzinach porannego szczytu komunikacyjnego w metropolii.
Na południu zimniej niż na Alasce
Za kolejny w tym miesiącu atak zimy w USA odpowiada rozległy zimny front. Rozciąga się wzdłuż Wschodniego Wybrzeże daleko na południe - aż po Georgię, Alabamę i Florydę. W tych - ciepłych zwykle - południowych stanach wydano pogodowe ostrzeżenie przed wyjątkowo niskimi temperaturami, które mają spaść nawet do -2 st. C
Jak podkreśla Chris Vaccaro oznacza to, że zrobi się tam zimniej niż w Anchorage na Alasce, gdzie prognozowano deszcz przy dodatniej temperaturze 2 st. C.
Autor: js/rp / Źródło: Reuters