"Chłopiec i jego atom" to najmniejszy film świata. Składa się tylko i wyłącznie z atomów. Powstał w laboratorium IBM.
W filmie chłopiec o imieniu Atom, składający się z około 130 atomów, zaprzyjaźnia się z pojedynczym atomem. Gra z nim, tańczy, skacze na trampolinie. Akcji filmu towarzyszy zabawna muzyka.
- Atomy, które widzimy w animacji są powiększone 100 milionów razy - informuje Christopher Lutz, naukowiec z IBM, który brał udział w projekcie.
Historia
Film powstał w Centrum Badań Almaden w San Jose w Kalifornii. Jego głównym celem nie było bicie rekordu w kategorii najmniejszy film świata, a edukacja dzieci na temat cudów nauki i techniki.
Do stworzenia animacji naukowcy wykorzystali skaningowy mikroskop tunelowy, wynaleziony przez IBM w 1980 r. i nagrodzony Noblem. Narzędzie potrafi manipulować pojedynczymi atomami. W tym konkretnym przypadku naukowcy przenieśli atomy w konkretne miejsca, tworząc 242 klatki, z których powstała animacja.
Atomowi filmowcy skupili się jednak nie tylko na walorach obrazu. - Chcieliśmy stworzyć emocjonalną historię. Jest to część naszej działalności edukacyjnej. Próbowaliśmy skłonić ludzi do dyskusji o atomach i wyjaśnić, dlaczego są ważne - mówi główny autor projektu, Andreas Heinrich.
Poza rewolucyjną technologią, do realizacji filmu potrzeba było tylko 10 dni.
Autor: mm/ŁUD / Źródło: venturebeat.com, BBC