Położona na północy Norwegii gmina Vadso zwróciła się do Komisji Europejskiej o wsparcie w utworzeniu strefy czasowej z dobą wydłużoną o dwie godziny. Według władz przyciągnie to więcej mieszkańców i dzięki temu bliscy będą mieli więcej czasu na spotkania ze sobą.
Do Komisji Europejskiej wpłynął projekt o nazwie "MOREtime" (Więcej czasu), w którym region Vadso, jeden z najbardziej wysuniętych na północ regionów Norwegii, apeluje do UE o wpłynięcie na władze norweskie, by te utworzyły strefę czasową z 26-godzinnymi dobami.
Burmistrzyni Wenche Pedersen przyznaje, że nie ustalono szczegółów, jak w praktyce dokonać tej zmiany. - Zegar zostanie przesunięty z godziny 12. na 13… i zobaczymy, jak to będzie - stwierdziła.
Ma ona nadzieję, że wydłużenie dnia przyciągnie wiele osób do przeprowadzki do tego odległego regionu. Jej zdaniem zaludnienie tego obszaru jest "ważniejsze niż kiedykolwiek" w związku z rosyjską agresją na Ukrainę. Burmistrzyni dodaje, że dodatkowe godziny można także przeznaczyć na spotkania z rodziną oraz hobby.
Norwegia nie jest członkiem Unii Europejskiej, ale należy do Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG). Unijna dyrektywa reguluje ustalenia dotyczące sezonowych zmian czasu, ale nie tworzenia oddzielnych stref czasu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock