Kamera zamontowana na satelicie EO-1 wykonała niedawno zdjęcie nowo powstałej wyspy na Pacyficznym Pierścieniu Ognia. Niijima - taką nazwę nosi wyspa - utworzyła się kilka tygodni temu w wyniku podwodnego wybuchu wulkanu.
Niijima powstała 20 listopada jako efekt erupcji wulkanicznej. Wyspa leży 1000 km na południe od Tokio w tzw. Pacyficznym Pierścieniu Ognia. Naukowcy nie dawali jej szans na tak długie istnienie, jednak jak się okazuje - Niijima cały czas się rozrasta i jest bardzo możliwe, że pozostanie nad powierzchnią oceanu przez kolejnych parę lat.
Wkrótce połączy się z inną wyspą
Na początku grudnia jej powierzchnia sięgała 56 tys. m kw. - trzykrotnie więcej niż chwilę po powstaniu. Wyspa wystaje ponad poziom oceanu 20-25 metrów. A ponieważ leży ona w Pacyficznym Pierścieniu Ognia, odległość od innych wulkanicznych wysepek jest niewielka, dlatego istnieje duża szansa, że wkrótce połączy się z większą wyspą - Nishino-Shima.
8 grudnia jednemu z satelitów NASA udało się wykonać wyspie zdjęcie. Na obrazie widać jej niewielkie rozmiary. Zauważyć da się również, że wody wokół wyspy mają nieco inny kolor, bo wokół występuje tam zwiększona zawartość minerałów i gazów wulkanicznych, które mieszają się z osadami dna morskiego. Natomiast słabe białe kłęby nad centrum i południowo-zachodnią częścią wyspy to prawdopodobnie para wodna i inne gazy, które związane są z erupcją.
Autor: kt/aw / Źródło: NASA