Pewien chiński naukowiec na targu natknął się na skamieniałość sprzed 99 mln lat. Okazało się, że w znalezionym przez niego bursztynie zatopiony był fragment opierzonego ogona dinozaura. W programie "Wstajesz i Weekend" na TVN24 o opowiadał o nim dr hab. Tomasz Sulej, kierownik Muzeum Ewolucji.
Naukowiec z Chin znalazł na targu w Birmie bursztyn z zatopionym ogonem dinozaura. Widać na nim upierzenie. Jak się okazało, okaz ma ok. 99 mln lat. W bursztynie znalazły się zarówno pióra oraz fragmenty kości. Ogon należał do młodego osobnika z grupy celurozaurów.
Gościem w studio TVN24 był dr hab. Tomasz Sulej, kierownik Muzeum Ewolucji.
- Ta skamieniałość jest rzeczywiście niezwykła, bo ona pokazuje możliwości paleontologii - powiedział dr Sulej. - Znajdujemy coraz ciekawsze, coraz lepiej zachowane fragmenty - dodał naukowiec.
Niesamowite jest to, jak podkreślił naukowiec, że mamy tutaj nie tylko pióra, ale także ogon, jest to fragment ciała.
Dyskusyjne opierzenie
Dyskusyjną sprawą według dr Suleja jest to, czy dinozaury były opierzone, czy nie.
- Większość badaczy skłania się do tego, że były opierzone, ale ta granica między dinozaurami a ptakami jest bardzo wątpliwa - tłumaczył dr hab. Tomasz Sulej. Dodał, że nadal jest dużo niejasności co do tego, w którym momencie pojawiły się rzeczywiście ptaki.
Badacze napisali w artykule, że być może opierzenie jest ogniwem pośrednim. Z drugiej strony pióra znane są już u dużo starszych skamieniałości. Archeopteryks ma 150 mln lat, można go zobaczyć w Muzeum Ewolucji.
Niestety, z odnalezionych skamieniałości nie da się uzyskać próbek DNA. Możliwe, że uda się zrekonstruować dinozaury z DNA ptaków. Nad tym pracują cały czas badacze.
Kura z zębami
- Ptaki mają te geny, które miały dinozaury, one są niewykorzystywane - wytłumaczył dr Tomasz Sulej i dodał, że udało się już uzyskać embrion kury, który miał zęby.
Zaznaczył, że w DNA kury są geny kodujące, ale są one wyłączone. Ludzie także nie korzystają ze wszystkich genów, które mają w DNA. Udało się uruchomić geny odpowiedzialne za budowę zębów, których kura już nie używa, bo nie są jej potrzebne. Być może, przez odpowiednie manipulowanie DNA dzisiejszych organizmów uda się odtworzyć stare, ale do tego jeszcze daleka droga.
Co warto obejrzeć w Muzeum Ewolucji? Na pewno skamieniałości największego latającego gada - Ozimek volans. Są modele wielkich dinozaurów, np. kuzyn tyranozaura Rexa, czyli jednego z największych znanych drapieżników lądowych wszech czasów. W przygotowaniu jest nowa wystawa - Ewolucja w Morzu.
Autor: AP/aw / Źródło: TVN24, Reuters, telegraph.co.uk, news.nationalgeographic.com