Do jednego z domów w chińskim mieście Kunming włamał się niecodzienny intruz. Miał ponad metr długości i ważył około 13 kilogramów.
W niedzielę po jednej z dzielnic miasta Kunming, w chińskiej prowincji Junnan, grasował krokodyl. Zanim policjantom udało się go pojmać, zdążył wkraść się do jednego z budynków. Zwierzę zauważono, gdy wspinało się po schodach.
Wszedł przez garaż
Na miejsce przyjechała policja. Zwierzę było bardzo agresywne, więc policjanci byli zmuszeni do założenia odpowiednich rękawic. Po złapaniu włamywacza i obejrzeniu go stwierdzili, że jest to krokodyl syjamski. Miał 1,2 metra długości i ważył 13 kilogramów. Był w dobrym stanie, choć miał kilka zadrapań na pysku.
- Dom znajduje się przy drodze. Podejrzewamy, że krokodyl uciekał i dostał się do domu. Budynek ma podziemny garaż, który zawsze jest otwarty, więc mógł wejść właśnie przez niego - stwierdził Gao Jianyu, policjant z Kumning.
W poniedziałek krokodyla odesłano do agencji ratowania zwierząt.
Może ich zabraknąć
Krokodyle syjamskie mają gładki i dość szeroki pysk. Mogą osiągać do trzech metrów długości. Zamieszkują głównie rzeki w lasach deszczowych oraz bagna i laguny. Dawniej występowały w całej południowo-wschodniej Azji, współcześnie na wolności spotkać je można w rejonach Kambodży.
Krokodyl syjamski jest klasyfikowany w Czerwonej Księdze Gatunków Zagrożonych jako gatunek krytycznie zagrożony. Według szacunków na wolności żyje raptem 100 osobników.
Autor: kw/aw / Źródło: ENEX