W miasteczku South Jordan w stanie Utah zostały rozegrane nietypowe wodne wyścigi. Zawodnicy ścigali się w wydrążonych... dyniach.
Uczestnicy muszą wydrążyć ogromne dynie, po czym organizują wyścigi. Każdy dyniowy "statek" musi utrzymać swojego kapitana.
Zawody organizowane są co roku w miejscowości South Jordan.
Zasady są bardzo proste. Należy odpowiednio przygotować swój dyniowy jacht, uprzednio go drążąc. Jest to pierwszy etap konkursu. Zawodnicy zazwyczaj robią to w płytkim jeziorku. Dopiero potem zaczyna się kolejny, najważniejszy etap - wyścig.
Na pokład
W wyścigu wygrywa największa dynia, która dotrze w całości do mety. Co więcej, musi podźwignąć swojego kapitana. Wielkość niektórych dyń jest naprawdę imponująca. Dynie wzbudzały zachwyt i podziw u obserwatorów.
Autor: wd/aw / Źródło: ENEX