Niemal waleni osiadło na mieliźnie w rejonie jednej z nowozelandzkich plaż. Zdechło 36 z nich, życie ponad 40 kolejnych jest zagrożone. Ssaki ratowane są przez organizacje zajmujące się ochroną waleni. Zwierzęta wyciągane są przez wolontariuszy z powrotem na głebokie wody.
Przedstawiciel służb ratunkowych poinformował media, że udało się już wyciągnąć z mielizny 17 waleni, które odpłynęły na głębokie wody. Trwa akcja ratunkowa pozostałych.
- Złota Zatoka, która znajduje się na północy Wyspy Południowej (część Nowej Zelandii - red.) jest jednym z miejsc, gdzie pływy najczęściej wyrzucają walenie na mieliznę - powiedziała Kimberly Muncaster, szefowa akcji "Projekt Jonasz", która ma ratować morskie ssaki od tego typu śmierci.
Te walenie, które zostały wyrzucone na brzeg, są polewane przez wolontariuszy wodą w oczekiwaniu na ratunek. Potem są wciągane na płytkie wody.
Autor: ar/rs / Źródło: APTN