Mieszkaniec Teksasu znalazł na plaży maleńkie, niebiesko-białe zwierzątko. Wziął do ręki, obejrzał, nagrał film, po czym wypuścił to "coś" do wody. Gdy w sieci poprosił internautów o pomoc w zidentyfikowaniu znaleziska, dowiedział się, że trzymał bardzo jadowitego ślimaka morskiego, tak zwanego niebieskiego smoka.
Erick Yanta z San Antonio wraz z żoną spędzali wakacje na Mustang Island w pobliżu Corpus Christi w Teksasie. Gdy spacerowali po plaży, dostrzegł niebiesko-białe stworzenie. Miało nie więcej niż centymetr długości i mocno przywierało do kawałka skały. Aby lepiej mu się przyjrzeć, podniósł je, nagrał, a następnie ostrożnie umieścił w wodzie. Nie zdawał sobie sprawy, z czym miał do czynienia. - Nigdy nie spotkaliśmy takiego zwierzęcia - powiedział Yanta, cytowany przez CNN.
Chronią się przed drapieżnikami
Mężczyzna umieścił nagranie w internecie i poprosił o pomoc w identyfikacji zwierzęcia. "Znalazłem takie stworzenie na plaży w Teksasie. Ktoś ma pojęcie, co to jest?" - zapytał.
I dopiero wtedy dowiedział się, że trzymał w ręku bardzo jadowitego ślimaka z gatunku Glaucus atlanticus, zwanego niebieskim smokiem lub jaskółką morską.
Niebieski smok - co to jest
- Niebieskie smoki normalnie żyją na powierzchni otwartego oceanu - powiedział David Hicks, profesor i dyrektor Szkoły Nauk o Ziemi, Środowisku i Morzu, działającej w ramach University of Texas Rio Grande Valley. Jak dodał, ich umaszczenie pozwala im na perfekcyjne wtapianie się w wodne środowisko. Ślimaki te mają jaskrawoniebieskie podbrzusze i delikatniejszy srebrzysty odcień na grzbiecie. Dzięki takiej strategii kamuflowania się, łatwiej jest im oszukać drapieżnika.
Ślimaki morskie można znaleźć na prawie każdej plaży w tropikalnych i subtropikalnych szerokościach geograficznych. Najczęściej są jednak niewielkie, dlatego trudno je dostrzec.
- Mają też miękkie ciało, więc łatwo się ranią, zanim przedostaną się przez strefę przybrzeżną i znajdą się na brzegu - powiedział Hicks.
Niepozorne, ale bardzo niebezpieczne
Choć niewielkich rozmiarów, niebieskie smoki są bardzo niebezpieczne - niezwykle jadowite. Zawierają w swoich organizmach komórki parzydełkowe, zwane knidocytami. Najczęściej korzystają z nich, gdy muszą obronić się przed drapieżnikami. Za takiego mogą uznać człowieka.
- Zetknięcie się z nimi jest dość bolesne, a może nawet zagrażać życiu - ostrzegł Hicks. Kontakt z ich jadem może też wywołać mdłości lub wymioty. Dlatego konieczna jest jak najszybsza wizyta u lekarza.
Yanta nie zdawał sobie sprawy, jak dużo ryzykował, ale nie przejął się, gdy się o tym dowiedział. - Zrobiłbym i tak to samo - powiedział. - Złapałbym go, nagrał i odstawił do wody - dodał.
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock