Choć przypomina polującego węża, w rzeczywistości nim nie jest. Które ze zwierząt sztukę mimikry opanowało do tego stopnia, że zwodzi nie tylko inne zwierzęta, lecz także ludzi?
Niezwykłym insektem stosującym mimikrę jest gąsienica ćmy Hemeroplanes triptolemus, która do złudzenia przypomina węża drzewnego - jej odwłok wygląda jak przeczesujący okolicę łeb. Hemeroplanes triptolemus należy do rodziny Sphingidae, której osobniki rozmieszczone są po całej Ameryce Południowej oraz w niektórych regionach Afryki i Ameryki Środkowej.
- Ta gąsienica świetnie odrobiła lekcje z aktorstwa - stwierdził biolog Tom Hossie z Carleton University w Ottawie. - Kołysze odwłokiem na boki, co stwarza złudzenie leniwych wężowych ruchów. Od czasu do czasu przestaje się kołysać, za to wysuwa "szyję" bardziej do przodu. Jeden z jej segmentów bardzo przypomina płaską i szpiczastą głowę gada z ogromnymi żółtymi ślepiami - dodał.
Zdarza się, że gąsienica "rusza" gwałtownie do przodu, co ma upodobnić ją do polującego węża. Dzięki temu jest ona w stanie uniknąć zostania zjedzoną przez polujące ptaki. Kiedy gąsienica zmienia się w dorosłą ćmę, podobieństwo całkowicie zanika.
Dla bezpieczeństwa
Mimikra to dobrze znana strategia przetrwania wielu zwierząt, żeby przywołać jedynie rachityczne patyczaki, imitujące liście modliszki czy znane nam pazie królowej - motyle, z których skrzydeł wyzierają gigantyczne "ślepia". Nie bez powodu mimikrę stosują najchętniej owady, które zwykle znajdują się na dnie łańcucha pokarmowego i z racji tego muszą wyjątkowo się postarać, by uniknąć szczęk czy żuwaczek drapieżników.
Autor: sj/map / Źródło: treehugger.com, Wikipedia
Źródło zdjęcia głównego: Visualhunt (CC BY-SA 1.0)