Nie tylko Polska jest zasypana. Kilkadziesiąt centymetrów śniegu zalega także na ulicach m.in. fińskich Helsinek czy też estońskiego Tallina. Biały puch ma topnieć od najbliższego weekendu.
Intensywne opady śniegu już za nami. Czwartek był ostatnim dniem, kiedy z nieba sypało naprawdę mocno, teraz białego puchu będzie przybywać zdecydowanie mniej. Póki co jednak Polska jest biała.
Nie tylko Polska zasypana
- Śniegu, który leży, jest dużo. Nie jesteśmy w tym jednak sami. W wielu europejskich stolicach śniegu jest bardzo dużo jak na początek kwietnia - mówił prezenter TVN Meteo Tomasz Wasilewski.
W Helsinkach, które są stolicą Finlandii, jest aż 61 cm białego puchu. W Moskwie pokrywa śnieżna wznosi się na ponad pół metra. Służby porządkowe tego miasta, jak donoszą rosyjskie media, przygotowują się do "wiosennego sprzątania". To konieczne, ponieważ na miasto spadło tej zimy rekordowo dużo białego puchu.
Kijów czekają ciężkie zimy
W białoruskim Mińsku leży 37 cm śniegu. Na Ukrainie, w Kijowie, mamy 26 cm śniegu. Mieszkańcy tego miasta, jak podaje serwis kyivpost.com, powinni się przygotować na kolejne bardzo śnieżne zimy. Cytowani przez dziennikarzy meteorolodzy ostrzegają: "Ogólnie rzecz biorąc, nadchodzące zimy będą ciężkie. Następna nie będzie jednak gorsza od tej". Przypomnijmy, że w Kijów nawiedzały tej zimy poważne opady śniegu.
W Tallinie jest aktualnie 20 cm białego puchu, a w Warszawie - o jeden centymetr więcej niż w stolicy Estonii.
Zmiana "w kierunku wiosennym"
Kiedy śnieg zniknie z Europy?
- To będzie topnieć systematycznie, od najbliższego weekendu. Od przyszłego tygodnia ta sytuacja będzie się zmieniać w kierunku wiosennym - powiedział prezenter.
Autor: map/rs / Źródło: tvn24, ko.ru, kyivpost.com