W niedzielną noc możemy liczyć na szereg atrakcji na niebie. Do spojrzenia w górę zachęcał w programie "Wstajesz i weekend" astronom Jerzy Rafalski.
Jeżeli w godzinach nocnych z niedzieli na poniedziałek nieba nie zasnują chmury, będziemy mieli okazję zobaczyć na nim dwa bardzo jasne punkty wyglądające jak gwiazdy. Jednak nie będą to gwiazdy, a planety - Saturn i Jowisz. Będą widoczne około północy nad południową częścią horyzontu. Przez lornetkę będzie widać nawet księżyce Jowisza.
Jak tłumaczył na antenie TVN24 astronom Jerzy Rafalski, godzinę-dwie później będziemy mogli dostrzec jeszcze kolejną interesującą planetę, czyli Marsa, na której badaniu naukowcy są obecnie skupieni. - Mówi się, że już niedługo polecimy na tę planetę, założymy bazy i zaczniemy tam życie - dodał Rafalski.
Kometa nadal widoczna
Nad Polską wciąż można zobaczyć także kometę C/2020 F3 NEOWISE. Jak mówi popularyzator astronomii i autor bloga "Z głową w gwiazdach" Karol Wójcicki, da się ją dostrzec praktycznie gołym okiem, jednak momentami mogą przeszkadzać nam - wyjątkowo intensywne w tym roku - obłoki srebrzyste.
W nocy z piątku na sobotę kometa stała się obiektem okołobiegunowym. Jak wyjaśnia na swoim blogu Wójcicki, oznacza to, że można obserwować ją właściwie przez całą noc. W połowie nocy zbliża się do horyzontu, dlatego najlepiej wypatrywać jej krótko po zachodzie Słońca nad północno-zachodnim horyzontem, a przed świtem nad północnym wschodem.
Trzeba pamiętać, że to ciało niebieskie gołym okiem nie będzie widoczne jak na fotografii. Do lepszej obserwacji może przydać się na przykład lornetka.
Kilka dni temu na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia komety na tle obłoków srebrzystych. W niedzielę Reporterzy 24 kolejny raz uchwycili ją na nocnym niebie.
Autor: ps/aw / Źródło: TVN24, tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24/LensTravel