Naukowców nie dziwi, że rok 2014 będzie należał do czołówki najgorętszych. Krzysztof Markowicz, geofizyk z Uniwersytetu Warszawskiego, na antenie TVN24 opowiadał o scenariuszach zmian klimatu. - Nie mamy złudzeń, że klimat się ociepla - komentował specjalista.
Jest bardzo prawdopodobne, że rok 2014 będzie najcieplejszym od czasu rozpoczęcia pomiarów meteorologicznych (koniec XIX wieku).
- Rok jeszcze nie dobiegł końca, więc jeszcze nic nie jest przesądzone, ale póki co wszystko na to wskazuje - informuje Krzysztof Markowicz z Instytutu Geofizyki Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego.
Czy tendencja wzrostowa będzie trwała dalej? Czy może kiedyś się zmieni i doświadczymy w końcu białych świąt? Naukowiec Krzysztof Markowicz opowiada m.in. na te pytania.
Niecoroczny rekord
Przede wszystkim specjalista skupił się na globalnym ociepleniu, którego skutki są coraz bardziej widoczne.
- Ostatnie lata są w czołówce najcieplejszych odkąd zaczęto prowadzić pomiary meteorologiczne, co nie pozostawia złudzeń, że klimat się ociepla - tłumaczy Markowicz.
Jednak ekspert przyznaje, że ocieplenie klimatu nie polega na tym, że każdy kolejny rok bije rekord. Chodzi o to, że grupa lat cechuje się większą temperaturą powietrza od średniej wieloletniej.
Przemysł wrogiem klimatu
Markowicz podkreśla, że klimat zmieniał się zawsze, ponieważ istnieją czynniki naturalne, które go stymulują. Jednak obecnie w dużej mierze za ocieplenie klimatu obarcza się działalność człowieka.
- Mamy bardzo mocne dowody naukowe, że za ociepleniem klimatu stoi człowiek - informuje Markowicz.
Opóźniona reakcja
Ponadto okazuje się, że przy wstrzymaniu wszelkiej emisji szkodliwych gazów do atmosfery klimat nadal by się ocieplał. Wszystko przez to, że atmosfera ziemska jest "bezwładna" i, jak stwierdził geofizyk, "reaguje z opóźnieniem". Specjalista porównuje to do pór roku.
- Dziś mamy pierwszy dzień zimy, czyli od tego dnia do Ziemi będzie docierać coraz więcej promieniowania słonecznego, a tym samym ciepła. Czyli powinien być teraz środek zimy, a nie jej początek - tłumaczy Krzysztof Markowicz.
Według naukowca klimat tak samo reaguje na zmiany, jakie ludzie wprowadzają do atmosfery, dlatego na efekty wprowadzanych modyfikacji często trzeba długo czekać.
Ocean-magazyn ciepła
Dla Markowicza najtragiczniejszy jest fakt, że bilans energetyczny naszej planety jest dodatni.
- Ziemia więcej otrzymuje ciepła niż go oddaje, co przede wszystkim wpływa na temperaturę oceanów, która z kolei kształtuje klimat - informuje geofizyk.
- Przy scenariuszu, który jest obecnie realizowany zim będzie coraz mniej, a lata będą coraz cieplejsze. Ale czy za rok zima będzie równie ciepła, czy doświadczymy zimy stulecia, tego nie wiemy - dodaje.
Autor: AD / Źródło: tvn24