Mała tamandua, urodzona niedawno w ogrodzie zoologicznym w Nashville, może pomóc uratować ten rzadki gatunek. Brazylijscy naukowcy chcą dla odmiany tamanduy sklonować.
Drobna tamandua w chwili narodzin ważyła mniej niż 300 gram. To dziewiąta przedstawicielka tego gatunku urodzona w Nashville Zoo, w stanie Tennessee (USA). Jest ona córką Ke$hy. Dla matki była to pierwsza ciąża, dlatego opiekunowie badali rozwój płodu, regularnie wykonując jej badania usg. O Ke$hę troszczono się szczególnie, otoczono ją uważną opieką i zadbano o jej specjalną dietę.
Na ratunek
Jej narodziny są szczególnie istotne dla przyszłości gatunku, ze względu na wciąż spadający wskaźnik reprodukcji tych zwierząt w ogrodach zoologicznych. Nashville Zoo tworzy właśnie uniwersalną instrukcję opieki nad tamanduami, która ma obowiązywać we wszystkich ogrodach zoologicznych w Ameryce Północnej.
Pomimo występowania na wolności na szerokim obszarze Ameryki Południowej, nie jest ich wystarczająco dużo, żeby przetrwały. Zostały wpisane na listę Union for Conservation of Nature, a w planach brazylijskich naukowców są projekty ich sklonowania, jako próby sztucznego podtrzymania gatunku.
Kim jesteś maluchu?
Tamandua to ssak z rodziny mrówkojadów, występujący w lasach deszczowych i na sawannach Ameryki Południowej. Tam żywi się mrówkami, termitami i pszczołami. Gniazda insektów otwiera sobie mocnymi, przednimi pazurami i wysysa z nich insekty przy pomocy 40 centymetrowego języka. Co ciekawe, mimo że potrafi się bronić, przez pierwsze 18 miesięcy życia uczepia się bezpiecznego grzbietu matki.
Autor: mk/jap / Źródło: zooborns.com
Źródło zdjęcia głównego: zooborns.com