Krzyżówka delfina z orką karłowatą nazwana "wholphinem" przyszła na świat w chińskim oceanarium. Zwierzę zaraz po narodzinach zdechło. To nie pierwszy taki przypadek w przyrodzie.
"Wholphin" - nazywany tak od angielskich słów whale (waleń) i dolphin (delfin) - to krzyżówka samicy delfina butlonosego i samca orki karłowatej. Przyszedł na świat w zeszły czwartek w chińskiej wschodniej prowincji Liaoning.
Drugi "wholphin" tej samej samicy
Jego matka o imieniu Yang Yang pierwszy raz rodziła rok wcześniej. Niestety nie mając doświadczenia w opiece nad potomstwem zaraz po porodzie straciła dziecko - również "wholphina".
W tym roku znów udało jej się zajść w ciążę. Badanie ultradźwiękiem wykazało, że to ponownie "wholphin". Poród trwał godzinę. Niestety młode zdechło, bo samicy nie udało się wypchnąć go ponad powierzchnię wody, żeby nabrało powietrza. Kiedy opiekun Yang Yang zobaczył jej nieporadność szybko wskoczył do basenu, by ratować młode. Niestety było już za późno.
Według pracowników oceanarium samica bardzo to przeżyła. Izoluje się od innych delfinów i nie chce jeść.
"Wholphin" to rzadka hybryda. Podobno istnieje także w środowisku naturalnym, ale zarówno tam, jak i w oceanariach rzadko można go zobaczyć.
Autor: mm/rs / Źródło: APTN