- Temperatury będą lipcowe - mówi o początku nowego tygodnia synoptyk TVN Meteo Wojciech Raczyński. Taka pogoda, którą będziemy zawdzięczać afrykańskim masom powietrza, nie potrwa jednak długo.
Początek tygodnia będzie gorący. W poniedziałek i wtorek w najcieplejszych regionach termometry pokażą 29-30 st. C, a w najchłodniejszych regionach temperatury wyniosą maksymalnie 23-26 st. C. - Będziemy na skraju wyżu znad Ukrainy, który spowoduje przepływ gorącego powietrza znad północnej Afryki. Dlatego w te dni temperatury będą lipcowe - wyjaśnia synoptyk TVN Meteo Wojciech Raczyński.
Upał tylko do środy
Tą południową cyrkulacją nie będziemy się jednak długo cieszyć. W połowie tygodnia pogodą zacznie rządzić front atmosferyczny, przez co ochłodzi sie o kilka stopni.
W środę termometry w najcieplejszych, południowych częściach kraju - w Małopolsce i na Śląsku - pokażą 24 st. C, a w czwartek tylko 22 st. C. Do końca tygodnia maksymalne wartości będą stopniowo się podnosić i w niedzielę wyniosą 25 st. C. Najchłodniejsze regiony - Pomorze i Suwalszczyzna - przez te dni będą odnotowywać 17-18 st. C.
Ciepło, ale nie gorąco
W następnym tygodniu również czekają nas umiarkowane temperatury. Maksymalne wyniosą 20-23 st. C. Wyjątkiem będzie czwartek, nieco cieplejszy od pozostałych dni. Termometry pokażą wtedy od 19 do nawet 26 st. C. - Dominować będzie cyrkulacja zachodnia z niezbyt gorącym powietrzem, która oznacza temperatury typowe dla września - komentuje Raczyński.
Początek ostatniego tygodnia września nie zapowiada się gorąco. Wartości temperatur mają wtedy spaść poniżej 20 stopni. Według synoptyków wyniosą od 15 do 19 st. C.
Autor: js/rs / Źródło: TVN Meteo