Curiosity nie próżnuje. Marsjański łazik dostarczył naukowcom z NASA kolejnych przełomowych danych. Okazuje się, że w miejscu gdzie wylądował, czyli w kraterze Gale, było niegdyś ogromne jezioro.
Naukowcy z NASA poinformowali świat o kolejnym przełomowym odkryciu. Na dnie krateru Gale przez miliony lat powstawały i wysychały jeziora. Curiosity odkrył resztki osadów, które gromadziły się na dnie marsjańskiej doliny. Uformowały one warstwy skalne - w tym Mount Sharp w pobliżu którego pracuje Curiosity.
Pracownicy NASA Jet Propulsion Laboratory przypuszczają, że powstałe ostre skały (w tym wysoki na pięć km ponad powierzchnię Marsa Mount Sharp) nie istniały 3,5 mld lat temu, kiedy Gale było wypełnione wodą.
- Pracujemy nad wyjaśnieniem powstania Mount Sharp. Tam, gdzie obecnie stoi góra, kiedyś mogły znajdować się jeziora - powiedział John Grotzinger z Kalifornijskiego Instytutu w Pasadenie.
Istnienie wody na Marsie
Naukowcy już od dziesięciu lat spekulują nad obecnością mórz i oceanów we wczesnej historii Marsa. Teraz teoria o istnieniu oceanu na Czerwonej Planecie staje się coraz bardziej rzeczywista.
Na razie pracownicy NASA nie wiedzą, dlaczego na Marsie była woda. Podejrzewają, że Czerwona Planeta przeżywała na zmianę suche i mokre okresy. Oznacza to, że życie na Marsie mogło istnieć dłużej niż sądzono to tej pory.
Ziemski bliźniak
Najnowsze badania łączą dwa lata zebranych danych przez łazik Curiosity, od momentu lądowania wewnątrz krateru Gale. Łazik przesyła coraz więcej danych świadczących o niezwykłym podobieństwie Marsa do Ziemi. Okazuje się, że na powierzchni Czerwonej Planety mogły rozwijać się drobnoustroje.
Dwa lata pracy
Łazik Curiosity jest sercem wartej 2,5 miliarda dolarów misji Mars Science Laboratory (MSL). Zadaniem zautomatyzowanego laboratorium naukowo-badawczego jest między innymi analiza potencjalnych warunków do życia na Marsie.
5 sierpnia Curiosity obchodził drugą rocznicę pracy na Marsie.
Autor: PW/mk / Źródło: NASA
Źródło zdjęcia głównego: NASA JPL, ESA