Pierwsze zdjęcia Plutona i jego największego księżyca - Charona z misji NASA New Horizons zaskoczyły naukowców. Powierzchnia badanych obiektów nie jest tak dziewicza i bezbarwna jakby się mogło wydawać. Zamiast tego jest pokryta licznymi kraterami, górami i wieloma innymi formami geologicznymi.
Szczególną uwagę astronomów przyciągnął kanion na Charonie, nieformalnie nazywany Serenity Chasma. Ma dwie pionowe ściany i jest częścią jednego z najdłuższych systemów kanionów w Układzie Słonecznym. Zresztą nie jest to jedyna ciekawa forma na powierzchni księżyca.
Pradawny ocean
Powierzchnia największego satelity Plutona charakteryzuje się systemem "rozerwań" tektonicznych w formie wypukłości, skarp i dolin. Te ostatnie bywają głębokie na ponad 6,5 km. Tektoniczny krajobraz Charona pokazuje, że w jakiś sposób księżyc w przeszłości się rozszerzył, w wyniku czego popękał.
Zewnętrzną warstwę Charona stanowi przede wszystkim lód, ale wnętrze księżyca było kiedyś na tyle ciepłe, że mogło stopić lód głęboko pod powierzchnią. W ten sposób miałby powstać podpowierzchniowy ocean. Gdy jednak Charon z czasem stygł, akwen miał zamarznąć i zwiększyć swoją objętość. Zewnętrzne warstwy księżyca zostały w ten sposób wypchnięte w górę, przez co dzisiaj możemy podziwiać masywne kaniony.
Woda może być w innych miejscach
Odkrycie pradawnego oceanu na Charonie może być znaczące. Pokazuje bowiem, że woda w stanie ciekłym może powstać we wszystkich miejscach w Układzie Słonecznym. Może mieć to wpływ na rozwój życia w innym miejscu niż Ziemia.
Kanion Serenity Chasma został zarejestrowany na zdjęciu przez kamerę Long Range Reconnaissance Imager (LORRI), zainstalowaną na New Horizons. Obraz powstał 14 lipca, gdy sonda kosmiczna znajdowała się najbliżej Charona, w odległości ok. 78,7 tys. km od niego.
Autor: zupi/jap / Źródło: NASA, IFL Science
Źródło zdjęcia głównego: NASA