W ciągu tygodnia musisz przebiec ponad 200 kilometrów wybitnie niegościnnego terenu - pustyni Sahary. Wszystkie potrzebne rzeczy targasz na własnych plecach. Dystans pokonujesz w ekstremalnie trudnych warunkach - temperatura w wąwozach, gdzie nie ma wiatru, sięga 40 st. C. Trudne, prawda? Ale nie niemożliwe. Dokonała tego Natalia Salamon, najmłodsza uczestniczka morderczego Maratonu Piasków.
Już w najbliższą niedzielę Narodowe Święto Biegania w TVN Meteo Active. Od 9 do 12 będziemy relacjonować najważniejsze biegowe imprezy. Na żywo nasi reporterzy porozmawiają z biegaczami, trenerami, dietetykami i lekarzami. Pokażemy, jak prawidłowo się rozgrzewać, jak zacząć biegać lub jak poprawić swoje wyniki oraz jak unikać kontuzji.
- Maraton Piasków ma opinię najtrudniejszego maratonu na Ziemi - przyznała w "Studiu Active" najmłodsza uczestniczka biegu, 29-letnia Natalia Salamon. - Jest to bieg 6-etapowy, najkrótszy etap w tym roku (2015 - red.) miał 30 km, najdłuższy 92 km - wspominała biegaczka.
30-50 st. C za dnia, nocą - ledwo 7 st. C
Jak biegać w tak ekstremalnych warunkach, jakie panują na pustyni? - Różnica temperatur na Saharze to jest zupełnie niesamowita tajemnica natury - śmiała się Salamon. - W ciągu dnia mamy do czynienia z temperaturami rzędu 30-40 st. C, później wchodzimy w wąwozy gdzie na wskutek tego, że nie ma wiatru i wentylacji to czujemy rzeczywiście 50 st. C i czujemy się jak w piecu - wspominała. - Natomiast w nocy jest to 5-7 st. C - dodała.
Ile uczestników tyle strategii
Jak się do takiego wyczynu przygotować? - Uczestnicy z różnych krajów mają różne strategie - przyznała Salamon. - Ja dużą część tej trasy przeszłam bo trzeba rzeczywiście mierzyć siły na zamiary - podkreśliła. - Niesiemy ze sobą całe swoje pożywienie na siedem dni - dodała. - Miałam około 5 kilogramów i to było niewystarczające na tego typu wysiłek - przyznała.
W tym, by przetrwać trudne warunki, pomocni byli lekarze "serwujący" uczestnikom tabletki z solą. Jej poziom w organizmie, zwłaszcza w takich warunkach, jest bardzo ważny. Niedobór może zakłócać pracę organów wewnętrznych i powodować śmierć.
Dla każdego co innego
- Ten bieg jest dla każdego tym, czego on szuka - stwierdziła. - Jest mentalnym, psychicznym, niesamowitym wydarzeniem, które ładuje baterie - dodała. - Myślę, że każdy biegacz ma taki bieg, o którym marzy i do którego dąży, jakiś swój cel, a to był właśnie mój - zaznaczyła Salamon. Był też cel charytatywny - Natalia swój start związała z Polską Akcją Humanitarną. - Chciałam promować kampanię wodną - powiedziała.
Autor: stella/kka / Źródło: TVN Meteo Active