Naukowcy już od dawna wiedzą, że jeden z gatunków karalucha (Diploptera punctata) jest żyworodny i karmi małe swoim mlekiem, zupełnie tak, jak ssaki. Jego mleko jest bardzo pożywne, posiada trzy razy więcej energii niż mleko krowie. Uczeni traktują je jako pokarm przyszłości.
Może nie brzmi to zbyt smakowicie, ale pomysł wykorzystania mleka karalucha jako pełnowartościowego pokarmu na terenach gdzie panuje głód, jest bardzo realny. Dotychczas problemem była techniczna strona pozyskania tego mleka, jednak ostatnio naukowcy poradzili sobie z tym problemem.
Jak pozyskać ten cudowny napój?
"Wydojenie" karalucha nie jest łatwe. Międzynarodowy zespół badaczy opracował prostą i tanią metodę na pozyskanie tego pożądanego surowca. W lipcowym numerze periodyku wydawanego przez Międzynarodową Unię Krystalografii (International Union of Crystallography) opublikowali wyniki swoich badań. Odnieśli sukces w sekwencjonowaniu genów, odpowiedzialnych za produkcję mleka w jelitach karaluchów, co oznacza, że będzie można wytwarzać je w warunkach in vitro. Dzięki temu będzie można uruchomić masową produkcję takiego odżywczego płynu.
- To mleko jest pełnowartościowym pożywieniem. Zawiera białko, cukier i tłuszcz. Jeśli przyjrzysz się sekwencji białek, znajdują się w nim wszystkie istotne aminokwasy - powiedziała Sanchari Banerjee z Indyjskiego Instytutu Naukowego w Bengaluru.
Dieta w przyszłości
Na razie nie ma planów, by produkować to mleko na masową skalę. Jednak naukowcy spekulują, że w przyszłości owady mogą odgrywać znaczącą rolę w naszej diecie. Nie ma wątpliwości, że będą problemy z rozreklamowaniem tego typu żywności. Wyobraźnia ludzka może w tym bardzo przeszkadzać.
Możliwe, że mleko karaluchów to przyszłość. Na razie, obejrzyj film o tradycyjnym mleku:
Autor: AP/jap / Źródło: iflscience.com