Mamy w Polsce "bilans wody porównywalny z Egiptem"

[object Object]
Rolnicy zmagają się z suszą - zapowiedź materiałuCzarno na Białym, TVN24
wideo 2/15

Są miejsca w Polsce, gdzie opady deszczu w kwietniu były nawet kilkanaście razy mniejsze od średniej dla tego miesiąca. Brak opadów może przyczynić się do nieurodzaju, który będzie oznaczał wzrost cen żywności. Materiał programu "Czarno na Białym".

Wysuszone lasy, pożary czy burze piaskowe to nie wszystko, z czym przyszło mierzyć się Polakom w ostatnim czasie. Jeśli już coś zakwitło, to chwyciły przymrozki i spadł śnieg. Najbardziej spektakularne i natychmiastowe skutki wiosennych zawirowań pogodowych można było zaobserwować w lasach. Ale na polach najgorsze dopiero przed nami.

W ostatnich dniach reporter TVN24 Łukasz Karusta odwiedził kilka gospodarstw w miejscowościach: Rzecznica, Czajki, Piętkowo i Izdebno Kościelne położonych w środkowej i północnej Polsce.

W Czajkach na północy Mazowsza reporter sprawdził obecną sytuację w gospodarstwie Tomasza Witkowskiego.

- Mogłoby popadać naprawdę, ale nie mam na to wpływu - mówił Witkowski.

Od kilkunastu lat uprawia zboża, rzepak, kukurydzę i buraki. Jednak tak suchej wiosny nie pamięta.

- Ostatni deszcz padał 15 marca - dodał gospodarz.

W tym roku problem suszy pojawił się wyjątkowo wcześnie, a każdy dzień bez deszczu to konkretne straty finansowe.

- To jest poważny problem. Gospodarstwo dzierżawię od wielu lat, ale kupiłem je kilka lat temu i co roku muszę przeznaczać dosyć dużą kwotę na to, żebym mógł je spłacić. Po prostu muszę spłacić ratę kredytu. Jeżeli nie urodzi mi się, nie będę miał czego zebrać, nie będę miał czego sprzedać, nie będę miał pieniędzy na spłatę. Także dla mnie to ma duże znaczenie - wspominał rolnik.

Kluczowe będą najbliższe dni. Jeśli maj okaże się deszczowy, sporo uda się uratować. Problem w tym, że w prognozach większych opadów deszczu nie widać.

- Zobaczymy, jak długo to potrwa. Jeśli przeciągnie się jeszcze drugie tyle, to nie będzie zboża w ogóle, niestety - ocenił Witkowski.

- Ja mam już prawie 60 lat. Kiedyś to były deszcze. A teraz nic nie ma, uschnie. I ceny będą droższe. Na tych krzakach już kwiaty powinny być. A co mam? Nic nie mam. Niech pan zobaczy. No pustynia... - powiedział reporterowi TVN 24 jeden z rolników.

W ubiegłym roku susza była najdotkliwsza od lat, ale przyszła dopiero w lipcu. Kosztowała skarb państwa ponad dwa miliardy złotych. Tyle wypłacono rolnikom odszkodowań. W tym roku o stratach możemy mówić już w kwietniu. Mimo to Ministerstwo Rolnictwa nie chce rozmawiać o rozmiarach suszy. Nie odpowiedziało również na pytania reporterów i odesłało do komunikatu zamieszczonego na stronie resortu.

"Generalnie mamy sytuację trudną, ale może się ona jeszcze radykalnie zmienić".

"W ubiegłym roku udzieliliśmy rekordowej pomocy, ale jeżeli zajdzie taka konieczność, to w tym roku też to zrobimy".

- Susza w tym roku przyszła znacznie wcześniej niż w ubiegłym. Jest głębsza - mówił prof. Andrzej Kowalski, dyrektor Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Dodał, że sytuacja musi budzić niepokój, zarówno producentów, jak i konsumentów, bo jeżeli będzie nieurodzaj, to ceny na pewno wzrosną.

Kowalski obserwuje i bada, jak na przestrzeni lat zmienia się klimat i jak wpływa to na rolnictwo. Podkreśla, że w Polsce kurczą się zapasy wody. - Bilans wody porównywalny z Egiptem - wskazał.

Zdaniem profesora przyczyną suchej ziemi na polach jest nie tylko pogoda, ale też wieloletnie zaniedbania w magazynowaniu wody. Zwraca on uwagę na możliwość magazynowania wody, kiedy jest jej nadmiar i wykorzystanie jej dopiero w czasie suszy. Jednak takie działania w Polsce nie są popularne. - Robi się mało i za mało - ocenił Kowalski.

Etapy rozwoju suszy (Małgorzata Latos/PAP)Małgorzata Latos/PAP

Sytuacja na Pomorzu

W weekend na Pomorzu nieco popadało, ale sytuacja wcale się nie poprawiła.

- Mieliśmy przemoczoną ziemię przez weekend na poziomie 3-4 centymetrów, dzisiaj słońce i wiatr - skarżył się Rafał Mładanowicz, prezes Krajowej Federacji Producentów Zbóż i właściciel 165-hektarowego gospodarstwa w Rzecznicy.

- Dla większości osób, które nie zajmują się produkcją rolną, wygląda ładnie, tym bardziej z profilu. Jest zielone, jest w miarę wysokie, czyli można by zapytać, czemu ja narzekam. Natomiast zapraszam głębiej - mówił Mładanowicz. - Tak wygląda roślina w chwili obecnej, czyli z jednego ziarniaka mieliśmy miesiąc temu pięć, sześć pędów. Dzisiaj te pędy są zaschnięte. Obumarłe - pokazał prezes.

Jest świadom trudnej sytuacji i chce jej przeciwdziałać. Próbował się ubezpieczyć od suszy, jednak wszystkie firmy mu odmówiły.

- Mam ubezpieczone uprawy na wszystkie ryzyka, poza suszą. Czyli mam od przymrozków, od wymarznięcia, od gradu, od deszczu nawalnego, od huraganu i od ognia. Natomiast od suszy nikt mi już nie ubezpieczy - wyznał rozmówca.

- Zjawisko suszy jest dość powszechne. W związku z tym to jest trochę tak, jakbyśmy chcieli ubezpieczyć samochód, który już jest rozbity - tłumaczył Damian Ziąber z Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń.

Powszechny Zakład Ubezpieczeń sprzedawał ubezpieczenie od suszy tylko do końca kwietnia. Podobnie cztery inne firmy. W tej chwili żadna nie sprzedaje już polis przed suszą.

- W przyrodzie po 30 kwietnia - czy w ogóle gdzieś na wiosnę, w maju, czerwcu - ryzyko suszy jest bardzo wysokie. W związku z tym trudno spodziewać się, żeby zostało ubezpieczone zdarzenie, które jest niemal pewne - zaznaczył Ziąber.

- To jest tak, jak z samochodem. Jeden może dostać składkę X, drugi może dostać składkę 3X. Tak jak różny jest samochód i różny jest kierowca, tak samo różne są miejsca, w których położona jest dana nieruchomość, na której mają być ubezpieczone uprawy. Tak samo różny jest rodzaj gleby. Tak samo różna jest wycena tego, co będzie tam uprawiane. Więc to wszystko determinuje nam wysokość składki - tłumaczył Ziąber.

Przed suszą rolnicy nie ubezpieczają się też z innego powodu.

- Takie ubezpieczenie kosztowałoby około 30-35 procent przychodu z tego pola, dlatego się nie ubezpieczam, chociaż bardzo bym chciał - mówił Tomasz Witkowski, rolnik z Czajek.

Jeszcze kilkanaście dni temu najgorsza sytuacja była na Kujawach i w Wielkopolsce. Teraz wskazuje się na północ Mazowsza i Podlasie.

- To gołym okiem widać, nie trzeba być jakimś wybitnym fachowcem. Widać, że to siedzi biedne i chce pić - mówił Tomasz Śmietało, rolnik z Pietkowa na Podlasiu.

Śmietało uprawia głównie zboże i już teraz jest przekonany, że w tym roku będzie bardzo źle.

- Na pewno nie będzie takiego plonu, jaki powinien być. To zboże już się nie rozkrzewiło - dodał rolnik.

Sztucznie nawadniają pola

Jednym z systemów, które stosuje większość rolników, jest sztuczne nawadnianie pól. To najczęściej tak zwane deszczownie.

- To trzeba byłoby nawodnić systemem rurkowym. Czyli kopiemy studnie i rozprowadzamy potem rurki z porami, a woda po prostu przez te pory ciekła i nawadniała pole. Bo zraszaczem kropelkowym przy naszym klimacie i naszych temperaturach to nie zdaje egzaminu - tłumaczy Śmietało.

Systemy nawadniające to najczęściej wydatek kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Powrót na Mazowsze do Izdebna Kościelnego

Waldemar Szperalski uprawia w Izdebnie Kościelnym kukurydzę. Jeśli pogoda się nie zmieni, spodziewa się sporych strat.

- Takie burze pustynne... W ten sposób się dzieje teraz u nas, w Polsce. Kiedyś to było nie do pomyślenia. A teraz się wszystko zmienia i takie mamy czasy, jakie mamy - pod każdą jedną praktycznie uprawę. Taki deszczyk majowy w rolnictwie to jest bardzo pożądana rzecz. Ale zobaczymy, jak góra zarządzi. Jak tak zauważam po sąsiedzku, jare w tym roku, jakna dzień dzisiejszy to jest katastrofa - mówił Waldemar Szperalski.

W przypadku zbóż - w razie klęski - nie będzie można nawet ratować się importem, co robiliśmy już między innymi w zeszłym roku w przypadku warzyw.

- Żyta ozimego, głównego surowca do produkcji chleba żytniego, najbardziej chyba popularnego w Polsce, używanego też do mieszanek mąk pszenno-żytnich, nie będziemy mieli skąd zaimportować - mówił Rafał Mładanowicz, prezes Krajowej Federacji Producentów Zbóż.

Ale import, który może być ratunkiem dla konsumentów, rolnikom nie pomoże.

Zmiany są nieuniknione

W miejscowościach, które odwiedził reporter TVN24, opady w kwietniu były nawet kilkanaście razy mniejsze od średniej w tym miesiącu. Najmniej deszczu, bo blisko 1,3 litra na metr kwadratowy spadło w Czajkach, gdzie średnia opadów w kwietniu wynosi 28 litrów na metr kwadratowy. Zarówno w Rzeczenicy, jak i Izdebnie Kościelnym odnotowano w tym samym czasie 3,2 litra deszczu na metr kwadratowy, a w Pietkowie 4,4 litra deszczu na metr kwadratowy, gdzie średnia wynosi 31 litrów na metr kwadratowy. Wszędzie tam rolnicy powtarzają, że już muszą przystosowywać się do zmian klimatu.

- Zwiększyłem areał kukurydzy, żeby się dostosować do zmian pogody, które następują - przyznał rolnik Tomasz Witkowski.

- Już możemy zaobserwować, po wiekach wróciła rejonizacja winorośli do Polski. Nasze tradycyjne owoce czy warzywa mogą wypadać, niektóre odmiany jabłek - tłumaczył prof. Kowalski.

- W tej chwili to brzmi w sposób żartobliwy, takie stwierdzenie, że być może owoce cytrusowe będą w Polsce mogły być produkowane bez osłon. Brzmi śmiesznie, ale jeżeli pójdzie to w tym kierunku - podnoszenie temperatur - nie wykluczam, że trzeba będzie szukać nowych roślin - dodał prof. Kowalski.

- Podobnie będzie z soją. Tak że będziemy uprawiać soję i będzie przynosiła całkiem przyzwoite dochody. Będziemy uprawiać jeszcze inne rośliny, które trzeba będzie uprawiać, żeby można było zarobić na uprawie i żeby te rośliny radziły sobie w takich warunkach, jakie nastąpią - zaznaczył jeden z rolników.

Wiosenna susza w Polsce - materiał programu "Czarno na Białym"
Wiosenna susza w Polsce - materiał programu "Czarno na Białym"Czarno na Białym, TVN24

Autor: sc/map / Źródło: Czarno na Białym, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Czarno na Białym, TVN24

Pozostałe wiadomości

W najbliższych dniach pogoda w Polsce kształtowana będzie przez ośrodek wysokiego ciśnienia. Lokalnie pojawią się słabe opady deszczu ze śniegiem i śniegu. W środę temperatura może wynieść miejscami 6 stopni.

Mamy rządy wyżu Caroline. Jakiej pogody powinniśmy się spodziewać

Mamy rządy wyżu Caroline. Jakiej pogody powinniśmy się spodziewać

Źródło:
tvnmeteo.pl

Początek lutego przyniósł nam odczuwalne ochłodzenie, jednak aura wciąż jest dość łagodna. Czy w tym roku mamy jeszcze szansę na siarczysty mróz? W poszukiwaniu odpowiedzi na to pytanie synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek zajrzała w najnowsze wyliczenia modeli.

Szansa na rozbicie wiru polarnego i umocnienie się wyżu znad Rosji. Do Polski wraca zima

Szansa na rozbicie wiru polarnego i umocnienie się wyżu znad Rosji. Do Polski wraca zima

Źródło:
tvnmeteo.pl, NOAA

Pogoda na jutro, czyli na niedzielę 2.02. W nocy pojawią się miejscami słabe opady deszczu ze śniegiem i śniegu. Dzień przyniesie pochmurną aurę z przejaśnieniami. Termometry wskażą maksymalnie 4 stopnie.

Mroźna noc, miejscami pojawi się śnieg

Mroźna noc, miejscami pojawi się śnieg

Źródło:
tvnmeteo.pl

Tegoroczny styczeń zostanie zapamiętany jako bardzo ciepły. Z danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wynika, że średnia temperatura powietrza była od 3,4 stopnia Celsjusza wyższa od normy dla tego miesiąca z lat 1991-2020.

Styczeń 2025 roku był w Polsce anomalnie ciepły. Nie tylko temperatura mocno przekroczyła normy

Styczeń 2025 roku był w Polsce anomalnie ciepły. Nie tylko temperatura mocno przekroczyła normy

Źródło:
tvnmeteo.pl

Policjanci z hrabstwa El Dorado w stanie Kalifornia przeprowadzili nietypową akcję ratunkową. Pomogli psu, który spadł 60 metrów w dół wodospadu. Jak podały lokalne media, zwierzę doznało obrażeń.

Spadł 60 metrów w dół wodospadu. Akcja ratunkowa w Kalifornii

Spadł 60 metrów w dół wodospadu. Akcja ratunkowa w Kalifornii

Źródło:
sacbee.com, CNN

W najbliższą niedzielę obchodzony jest Dzień Świstaka. Z okazji tego święta amerykańska Narodowa Agencja Oceanów i Atmosfery (NOAA) opublikowała ranking najlepszych "prognostyków". Słynny świstak Phil z Pensylwanii znalazł się nisko w rankingu.

Ich przewidywania najczęściej się sprawdzają. Słynny Phil daleko za podium

Ich przewidywania najczęściej się sprawdzają. Słynny Phil daleko za podium

Źródło:
NOAA

W Polsce trwają ferie zimowe. Jeśli ktoś wybiera się na wypoczynek do Karpacza, to śnieg znajdzie tylko na stokach i wysoko w górach. - Śniegu nie widać na dole, ale jest on widoczny nieco wyżej - powiedział Paweł Popkowski, reporter TVN24.

W Karpaczu "miał być śnieg, ale go nie ma"

W Karpaczu "miał być śnieg, ale go nie ma"

Źródło:
PAP, TVN24

Największa góra lodowa świata właśnie się zmniejszyła. W piątek na zdjęciach satelitarnych obiektu o nazwie A23a naukowcy dostrzegli odłamany fragment o długości 19 kilometrów. Jak wyjaśnili, może to być pierwszy znak, że antarktyczny gigant się rozpada.

Od największej góry lodowej świata oderwał się fragment. "To pierwszy znaczący odłamek"

Od największej góry lodowej świata oderwał się fragment. "To pierwszy znaczący odłamek"

Źródło:
AFP, NASA, tvnmeteo.pl

Nad zachodnie Stany Zjednoczone zmierza seria burz. Odpowiedzialne za nie będzie zjawisko znane jako "ekspres ananasowy" - system pogodowy niosący wilgotne powietrze z okolic Hawajów. W ciągu kolejnych dni w północnej Kalifornii spodziewane są opady rzędu aż 500 litrów na metr kwadratowy.

Nadjeżdża "ekspres ananasowy", a wraz z nim gigantyczne ilości deszczu

Nadjeżdża "ekspres ananasowy", a wraz z nim gigantyczne ilości deszczu

Źródło:
BBC, AccuWeather, NWS Bay Area

Trzy młode tygrysy bengalskie zostały zauważone na terenie parku narodowego w Tajlandii. Zwierzaki pochodzą z jednego miotu i obecnie mają około sześciu miesięcy. To cenne odkrycie - tygrysom bengalskim zagraża wyginięcie, a na świecie pozostało zaledwie ponad 4000 osobników.

Pierwsze takie nagranie. Trzy młode tygrysy, trzy powody do świętowania

Pierwsze takie nagranie. Trzy młode tygrysy, trzy powody do świętowania

Źródło:
CBS News, Islander News

Ornitolodzy z Florydy są zdruzgotani śmiercią dwóch młodych bielików amerykańskich. Ptaki najprawdopodobniej zjadły zwierzę zakażone ptasią grypą. Młode nie zdążyły nawet otrzymać imion.

Zjadły upolowane zwierzę. Cztery dni później już nie żyły

Zjadły upolowane zwierzę. Cztery dni później już nie żyły

Źródło:
CNN

Osuwisko utrudniło dostęp do popularnej atrakcji turystycznej. W piątek skały oderwały się z klifu nad Plażą Tysiąca Schodów, przez co straciła ona swoją najbardziej charakterystyczną cechę. Część obszaru została tymczasowo zamknięta dla turystów.

Skały porwały schody na kultową plażę. "Hej, twój dom może w każdej chwili się osunąć"

Skały porwały schody na kultową plażę. "Hej, twój dom może w każdej chwili się osunąć"

Źródło:
CNN, KTLA

Północno-zachodnia Francja walczy z powodzią. Alarmy trzeciego, najwyższego stopnia wciąż obowiązują w departamentach Ille-et-Vilaine, Loara Atlantycka i Morbihan. Jak poinformowali meteorolodzy, w ciągu pięciu dni w tych regionach spadła miesięczna suma opadów.

Miesięczne opady w kilka dni, chcą ogłosić stan klęski żywiołowej

Miesięczne opady w kilka dni, chcą ogłosić stan klęski żywiołowej

Aktualizacja:
Źródło:
Francebleu, Reuters

Pewien kierowca pod koniec ubiegłego roku na wyspie Santa Cruz na Galapagos potrącił samochodem żółwia olbrzymiego. Zwierzę nie przeżyło. Teraz mężczyzna ma zapłacić grzywnę w wysokości ponad 13 tysięcy dolarów amerykańskich.

Potrącił żółwia, zwierzę nie przeżyło. Musi zapłacić ogromną grzywnę

Potrącił żółwia, zwierzę nie przeżyło. Musi zapłacić ogromną grzywnę

Źródło:
ENEX, El Telegrafo, Primicias, tvnmeteo.pl

Japońskie służby ratunkowe od wtorku próbują dotrzeć do człowieka, który wpadł do zapadliska w jezdni w mieście Yashio. Akcja ratunkowa jest bardzo trudna, mężczyzna wciąż znajduje się pod gruzami, a władze obawiają się możliwego wycieku wody ze zniszczonej kanalizacji.

"W przyszłości będziemy świadkami większej liczby takich zdarzeń"

"W przyszłości będziemy świadkami większej liczby takich zdarzeń"

Źródło:
Kyodo News, CNN

Niedźwiedzie polarne znane są ze swojej ogromnej wytrzymałości na ekstremalnie niską temperaturę. Według najnowszych badań, ich futro ma specjalne właściwości zapobiegające tworzeniu się oblodzenia. Odkrycie pozwala wyjaśnić, w jaki sposób gatunek ten jest w stanie funkcjonować w arktycznych warunkach, a także może dostarczyć nowe rozwiązania w przemyśle technologicznym.

Lód ich się nie ima. Odkryli największą tajemnicę niedźwiedziego futra

Lód ich się nie ima. Odkryli największą tajemnicę niedźwiedziego futra

Źródło:
Reuters

Położona w Nowej Zelandii góra Taranaki, będąca jednocześnie wulkanem, stała się osobą prawną - przekazały miejscowe media. O zmianie jej statusu, o który walczyła społeczność maoryska, zadecydował parlament. To trzecia taka decyzja w historii - wcześniej osobami w sensie prawnym stały się rzeka Whanganui i park narodowy Te Urewera.

Góra stała się osobą prawną     

Góra stała się osobą prawną     

Źródło:
PAP, CNN

Indie przygotowują się na wyjątkowo ciepły luty. Jak wynika z prognoz krajowej agencji meteorologicznej, szczególnie wysokie temperatury spodziewane są na północy kraju. To zła informacja dla rolników, którzy obawiają się, że zbyt wczesne uderzenie ciepła uszkodzi kluczowe dla gospodarki kraju uprawy ozime.

Po raz czwarty z rzędu luty ma pokrzyżować im plany

Po raz czwarty z rzędu luty ma pokrzyżować im plany

Źródło:
Reuters, India Meteorological Department

Fala gorąca w Brazylii najbardziej zagraża najbiedniejszym mieszkańcom kraju. W środę i czwartek w Rio de Janeiro temperatura odczuwalna wzrosła do prawie 40 stopni Celsjusza - takie warunki są szczególnie niebezpieczne w miejscach, gdzie nie wszyscy mają dostęp do wody i elektryczności.

Cztery godziny takiego gorąca są zabójcze. Tysiące ludzi tkwią w nim bez wody i prądu

Cztery godziny takiego gorąca są zabójcze. Tysiące ludzi tkwią w nim bez wody i prądu

Źródło:
Reuters, ClimaTempo, Saude Rio

Atak zimy, który w połowie stycznia nawiedził Stany Zjednoczone, pobił kilkanaście rekordów. Temperatura w na ogół ciepłych miastach południowego wschodu spadała do wartości, które nigdy nie były obserwowane w tym regionie. Występowały śnieżyce. Chociaż tegoroczna zima okazała się surowa, statystycznie zimowe miesiące przynoszą coraz łagodniejsze warunki.

Zima, jakiej jeszcze nie było. Co za nią stało?

Zima, jakiej jeszcze nie było. Co za nią stało?

Źródło:
NOAA

Oznaczona na początku roku asteroida 2018 CN41 okazała się pozostałościami po tesli roadster wystrzelonej w kosmos przez Elona Muska. Pod względem obserwacyjnym obiekt do złudzenia przypominał malutkie ciało niebieskie. Naukowcy zauważają, że wraz ze wzrostem ilości kosmicznych śmieci takie sytuacje mogą zdarzać się coraz częściej.

Nowa asteroida okazała się teslą Elona Muska

Nowa asteroida okazała się teslą Elona Muska

Źródło:
Smithsonian Magazine, astronomy.com

Ważący ponad 200 kilogramów niedźwiedź został znaleziony pod domem w Kalifornii. W przeciwieństwie do wielu swoich kuzynów, zwierzak nie schronił się tam przed zimnem, a przed ogniem. Zwierzak od lat bytował w okolicach zniszczonych przez pożar Eaton - doczekał się nawet statusu lokalnego celebryty.

Wrócił do domu po pożarze, zastał w nim wielkiego niedźwiedzia

Wrócił do domu po pożarze, zastał w nim wielkiego niedźwiedzia

Źródło:
CNN, CBS News

Bogactwo związków organicznych odkryto w materiale skalnym z asteroidy Bennu. Naukowcom udało się znaleźć w nim aminokwasy oraz zasady azotowe, jeden z podstawowych budulców DNA i RNA. Chociaż raczej nie mamy szans na znalezienie śladów życia na asteroidach, nowe wyniki pokazują, że dawno temu mogły one pomóc temu ziemskiemu.

Budulce DNA odkryte w kosmicznych skałach. "Odkryjemy drogę prowadzącą w kierunku życia"

Budulce DNA odkryte w kosmicznych skałach. "Odkryjemy drogę prowadzącą w kierunku życia"

Źródło:
PAP, Reuters, NASA

Wirus Zika wykorzystuje ludzką skórę do zwabiania komarów, aby móc łatwiej się rozprzestrzeniać - wynika z badania przeprowadzonego przez naukowców z Liverpool School of Tropical Medicine w Wielkiej Brytanii.

Ten wirus zamienia naszą skórę w "magnes na komary"

Ten wirus zamienia naszą skórę w "magnes na komary"

Źródło:
PAP, Liverpool School of Tropical Medicine

W Kampinoskim Parku Narodowym doszło do niegroźnego starcia z udziałem łosia i turysty, który wybrał się na spacer z psem, nie zabierając ze sobą smyczy. Przedstawiciele parku przypominają w rozmowie z tvnmeteo.pl o zasadach bezpieczeństwa i zachowaniu podczas spacerów po jego szlakach.

"Król Puszczy nie był zachwycony, że jego medytacje zostały przerwane i stanowczo zareagował"

"Król Puszczy nie był zachwycony, że jego medytacje zostały przerwane i stanowczo zareagował"

Źródło:
Kampinoski Park Narodowy, tvnmeteo.pl

Polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski poleci w tym roku na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Na konferencji prasowej powiedział, że zabierze ze sobą polską flagę i pierogi. - Kosmos nie jest tylko dla największych, jest dla każdego - mówił.

Co poleci na ISS z polskim astronautą? Flaga i pierogi

Co poleci na ISS z polskim astronautą? Flaga i pierogi

Źródło:
PAP

Naukowcy z Bangladeszu badają przyczynę śmierci ponad 80 żółwi oliwkowych. Martwe gady zostały znalezione na plaży w czasie ostatniego tygodnia - poinformował w czwartek rządowy Instytut Badań Morskich.

Masowa śmierć żółwi. Naukowcy szukają przyczyny

Masowa śmierć żółwi. Naukowcy szukają przyczyny

Źródło:
AFP, dainikazadi.net, TBSNews

Pożary podobne do tych, które na początku stycznia wybuchły w okolicach Los Angeles, mogą zdarzać się coraz częściej. Jak wynika z badań naukowców z organizacji World Weather Attribution, na skutek antropogenicznych zmian klimatu prawdopodobieństwo wystąpienia tak intensywnych pożarów zwiększyło się o 35 procent w porównaniu z wartościami sprzed epoki industrialnej. Przy obecnych poziomach emisji dwutlenku węgla do końca wieku ryzyko to wzrośnie do 70 procent.

Tragiczne pożary w Kalifornii mogą stać się nową normalnością. "Gotowy przepis na katastrofę"

Tragiczne pożary w Kalifornii mogą stać się nową normalnością. "Gotowy przepis na katastrofę"

Źródło:
World Weather Attribution, Reuters