Alarmujące wieści o jednym z najbardziej oryginalnych zwierząt świata. Wyróżniający się niezwykłą "fryzurą" i nietypowym systemem oddechowym żółw rzeki Mary jest już tak rzadki, że został wpisany na listę gatunków zagrożonych wyginięciem.
Żółw rzeki Mary (Elusor macrurus) to jeden z największych żółwi Australii. Zazwyczaj jego pancerz mierzy około 40 centymetrów długości, ale może dochodzić do pół metra. Ten endemiczny gatunek występuje tylko w rzece, od której bierze swą potoczną nazwę, płynącej przez australijski stan Queensland.
Teraz znalazł się na najnowszej liście najbardziej zagrożonych gatunków gadów, opracowanej przez przez towarzystwo naukowe Zoological Society of London (ZSL).
Badacze wyliczają kilka charakterystycznych cech tego zwierzęcia. Jedna z nich to ogon u samca, o długości dochodzącej do dwóch trzecich długości pancerza. Inna - to szczególnie długie, mięsiste wypustki usytuowane pod żuchwą.
Oryginalny jest też system oddechowy tych gadów. Mogą one oddychać jak zwierzęta lądowe, tlenem atmosferycznym. Jednak przebywając w wodzie, czynią to za pomocą narządu, który pełni też funkcje wydalnicze i reprodukcyjne. Dzięki temu są w stanie się nie wynurzać nawet przez trzy dni.
Zielony irokez
Najbardziej efektowną cechą charakterystyczną tych zwierząt - dzięki której uzyskały inną potoczną nazwę, żółwie zielonowłose - jest "czub" właśnie w tym kolorze. Nie tworzą go jednak włosy, lecz glony, osadzające się na głowach niektórych osobników w wyniku długotrwałego przebywania w wodzie.
Żółw ten był przez lata masowo odławiany i sprzedawany jako zwierzę domowe. Do sklepów zoologicznych w Australii sprzedawano po około 15 tysięcy jaj rocznie - alarmował już w 2014 roku "Brisbane Times".
Wpisanie żółwia rzeki Mary na listę zagrożonych gatunków to jedno z działań na rzecz jego ocalenia przed wyginięciem. - Tak jak w przypadku tygrysów, nosorożców czy słoni, musimy zrobić wszystko, żeby te niezwykłe zwierzęta przetrwały - podkreślał, cytowany przez "The Guardian", Rikki Gumbs, biolog z Zoological Society of London.
Autor: anw,dd//rzw / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/Chris Van Wyk