Lot testowy samolotu solarnego Solar Impulse 2 zakończył się sukcesem. Maszyna jest przygotowywana do przelotu dookoła świata, który jest planowany na marzec 2015 roku.
Solar Impulse 2 wzbił się w powietrze z lotniska w Payerne w Szwajcarii. Po dwóch godzinach maszyna wróciła na lotnisko. Projektanci chwalą samolot, twierdzą że jest on większą i ulepszoną wersją poprzedniego samolotu, który pobił rekord czasu trwania lotu i uzyskanej wysokości przez maszyny zasilane energiąsłoneczną.
Podczas testowego lotu za sterami usiadł pilot Markus Scherdel. Samolot osiągnął pułap 1800 metrów, a Scherdel wykonał szereg manewrów, by przekonać się, czy maszyna jest sprawna. Mimo że w początkowej fazie lotu pilot informował o odczuwalnych wibracjach, to cała misja oceniona została bardzo pozytywnie.
"Absolutnie wyjątkowy samolot"
- To wielki dzień dla całego zespołu Solar Impulse - przyznał szwajcarski podróżnik Bertrand Piccard - pomysłodawca budowy samolotu - na łamach BBC News.
- Samolot taki jak ten jest absolutnie wyjątkowy. To pierwszy samolot w historii, który lata bez paliwa zarówno w nocy, jak i w ciągu dnia. Pokazuje nam niesamowity potencjał czystych technologii, czyli wszystkich tych, które świat może wykorzystywać, by uniezależnić się od paliw kopalnych i sprawić, by powietrze było czystsze - dodał.
Większy od Boeinga
Długość skrzydła tej maszyny (zbudowanej z włókna węglowego) sięga 72 metrów, co czyni ja większą od Boeinga 747. Mimo tego samolot waży zaledwie 2,3 tony. Na górnej powierzchni skrzydeł umieszczonych zostało 17 tys. ogniw słonecznych. To one zasilają cztery bezszczotkowe silniki elektryczne, które są w stanie nadać maszynie prędkość 140 km/h.
W ciągu dnia ogniwa słoneczne doładowują litowe baterie, które mogą zostać wykorzystane do lotów nocnych.
Zespół Solar Impulse zaplanował na marzec 2015 roku pierwszy lot dookoła świata przy wykorzystaniu wyłącznie energii słonecznej.
Autor: kt/mj / Źródło: BBC