W niedzielę w żołądku krokodyla z Parku Narodowego Kakadu (Australia) znaleziono ludzkie szczątki. Zdaniem lokalnej policji są to fragmenty ciała 62-letniego mężczyzny, który dzień wcześniej został zaatakowany przez tego gada.
62-letni mężczyzna wybrał się z rodziną do Parku Narodowego Kakadu (Australia). Jedną z atrakcji wyjazdu miało być wędkowanie w rzece South Aligator. Niestety plan się nie powiódł, wręcz przeciwnie - zakończył się katastrofą.
W sobotę po południu mężczyzna został zaatakowany przez ponad 4,5-metrowego krokodyla. Na razie nie udało się ustalić, w jaki sposób do tego doszło, jednak policja zapewnia, że podczas ataku 62-latek nie przebywał w wodzie.
Szczątki człowieka w żołądku krokodyla
Służby ratunkowe długo poszukiwały ciała ofiary. Na pewien ślad natrafili w niedzielę przed południem. Wówczas odnaleziono dwa krokodyle w odległości około 1,5 km od miejsca tragedii.
W żołądku jednego z nich zauważono ludzkie szczątki. Dotychczas nie udało się ustalić, czy należą one do poszukiwanego mężczyzny, dlatego trwają badania laboratoryjne.
Krokodyl atakuje, kiedy jest głodny
Jeden z naukowców specjalizujących się w dziedzinie krokodyli w rozmowie z ABC News przyznał, że ataki krokodyli rzadko zdarzają się o tej porze roku.
- Ataki zazwyczaj występują w cieplejszych miesiącach roku, kiedy krokodyle są bardziej aktywne i potrzebują więcej jedzenia - powiedział.
Mimo tego służby parku narodowego proszą o zachowanie ostrożności i nie zbliżanie się do tych gadów.
Autor: kt/map / Źródło: abc.net.au