W całej Polsce panuje wysoka temperatura, miejscami przekraczająca 30 stopni. W najbliższych dniach ma być jeszcze bardziej gorąco. Lekarz ratunkowy radzi, jak poradzić sobie z upałami i jak przygotować na lejący się z nieba żar.
Choć wysoka temperatura i prażące słońce doskwierają wszystkim, jest pewna grupa ludzi, dla której są one najbardziej dotkliwe. Jak tłumaczy lekarz medycyny ratunkowej, Andrzej Pietrzak, upalne dni są najtrudniejsze dla osób mających problemy z układem krążenia i takich, które cierpią na choroby układu oddechowego.
Organizm nam podpowiada
Każdy jednak jest narażony na zgubne skutki przegrzania lub odwodnienia organizmu. Na szczęście nasze ciało samo podpowiada nam, gdy jest nam zbyt gorąco.
- Nasz organizm przy zwiększeniu się temperatury zewnętrznej, stara się dostosować do tych warunków, czyli w miarę możliwości daje nam sygnały, że powinniśmy się ubrać w lżejszy sposób, adekwatny do temperatury i pogody - mówi Pietrzak.
Jeśli jednak jesteśmy ubrani lekko i odpowiednio do panujących warunków atmosferycznych, ważne, żebyśmy nie wystawiali się zbyt długo na słońce. Jeśli mamy taką możliwość, warto korzystać z dających wytchnienie ocienionych miejsc lub kurtyn wodnych, często rozstawianych w miastach.
Nawadnianie
Bardzo ważne jest także nawadnianie organizmu. Powszechnie uważa się, że powinno się spożywać od półtora do dwóch litrów wody dziennie, jednak podczas upałów należy pić więcej. Młode, zdrowe osoby, które mają wydolne krążenie i oddychanie, a także te, które uprawiają sport lub pracują fizycznie, potrzebują więcej wody.
- Zapotrzebowanie na wodę w taki upalny dzień może wynieść nawet kilka litrów - mówi Pietrzak. - Musimy dostosować ilość wody do naszego organizmu - dodaje.
Na szczęście ludzkie ciało domaga się wody, jeśli ma jej za mało. Tracimy ją między innymi przez pocenie, które reguluje temperaturę naszego organizmu.
- Organizm sugeruje nam poprzez pragnienie, że powinniśmy uzupełnić wodę, żebyśmy się za bardzo nie wysuszyli, ponieważ to właśnie parowanie, pocenie się powoduje, że dobrze odprowadzamy ciepło i dzięki temu się chłodzimy - tłumaczy Pietrzak.
Ważne jednak, by pić wodę, a nie słodzone, barwione napoje. Należy także pić przez cały dzień, a najlepiej zawsze mieć pod ręką butelkę wody, radzi Pietrzak.
- Nie możemy sobie pozwolić na przesuszenie, czyli szklanka, dwie herbaty i wysiłek fizyczny. Potrzebna jest nam duża ilość wody w ciągu dnia, ale podzielona, czyli bardziej w stylu południowych państw Europy, gdzie chodzimy z butelką wody przez cały dzień - mówi lekarz ratunkowy.
Odpowiednie ubranie i ochrona
Nasze ubranie także powinno być dostosowane do panujących na dworze warunków i temperatur.
- Musimy ograniczyć parowanie w warunkach, w których jesteśmy zmuszeni do pracy na otwartym powietrzu. Staramy się uniknąć bezpośredniej operacji słońca, czyli zakładamy czapki, kapelusze i chustki na głowę - mówi Pietrzak i dodaje, że powinniśmy także chronić się przed promieniami, zakładając ubrania z długim rękawem.
Przystosowanie się do pogody
W miarę możliwości należy dostosować do pogody swój tryb dnia. Dotyczy to szczególnie osób chorych, którym upał przeszkadza najbardziej. Pietrzak radzi wziąć przykład z mieszkańców południowej Europy, stosując w południe sjestę.
- Byłoby idealnie, gdyby osoby, które mają problemy zdrowotne i upał będzie dla nich kłopotliwy, ograniczyły swoją aktywność u szczytu dnia, czyli zaplanowały sjestę - tłumaczy lekarz. - Wzorując się na południowcach możemy przeznaczyć na aktywność godziny poranne między godziną 4-5 do godziny 8-9, później spowolnić tempo i ruszyć dopiero późnym popołudniem, 17-18, przekładając znów aktywność do godziny 22-23. Dzięki temu będziemy w stanie oszczędzić wiele sił i energii - dodaje.
Autor: zupi/jap / Źródło: tvn24