Wczesnym rankiem czasu polskiego zakończyła się kosmiczna przygoda Chrisa Hadfielda i pozostałych dwóch astronautów z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Wylądowali w kazachskim stepie, dokąd przywiozła ich z orbity rosyjska kapsuła Sojuz. Na pokładzie ISS zostało trzech rosyjskich kosmonautów, do których pod koniec miesiąca dołączy kolejna trójka.
Powrót trzech astronautów z ISS (International Space Station) przebiegał bez zakłóceń. "Lądowanie zakończone" - brzmiał komunikat w centrum kontroli lotów w Moskwie.
Pogoda sprzyjała
Zgodnie z planem około godziny 4.30 czasu polskiego lądownik rakiety przy czystym niebie opadł na spadochronach. Na wypadek awarii w pogotowiu były ekipy ratownicze, a teren patrolowały śmigłowce.
Dowódca ISS Kanadyjczyk Chris Hadfield, Amerykanin Tom Marshburn oraz Rosjanin Roman Romanienko wrócili na Ziemię po 146 dniach spędzonych w kosmosie. Jak poinformowało moskiewskie centrum kontroli lotów, cała załoga czuje się dobrze. Po lądowaniu astronauci przeszli standardowe testy medyczne. Powitano ich także w tradycyjny kazachski sposób.
Nowi pod koniec maja
Na pokładzie stacji zostali Aleksander Misurkin, Chris Cassidy i Paweł Winogradow, któremu Hadfield przekazał już dowodzenie. Na Ziemię wrócą dopiero w sierpniu. Pod koniec maja dołączą do nich nowi astronauci - Fiodor Jurczichin, Karen Nyberg i Luca Parmitano.
Spacer kosmiczny, dowództwo przekazane
Przekazanie dowództwa Winogradowowi to nie jedynie zadanie, które w ostatnim czasie należało do załogi. W sobotnie popołudnie czasu polskiego Tom Mrashburn, wraz z pozostającym jeszcze przez jakiś czas na ISS Chrisem Cassidym, wyszli na spacer kosmiczny. W jego trakcie musieli ocenić, jak poważny jest wyciek amoniaku - chłodziwa stosowanego na ISS.
Kosmiczny celebryta
W trakcie swojej misji na ISS prawdziwą gwiazdą stał się Chris Hadfield. Kanadyjczyk z charakterystycznymi, sumiastymi wąsami co kilka dni umieszczał w sieci zabawne filmiki ze swoim udziałem, na których pokazywał, jak wygląda życie w stanie nieważkości. Z ISS pożegnał się klipem, w którym wykonuje słynną piosenkę Davida Bowiego - "Space Oddity". Profile Kanadyjczyka na Facebooku i Twitterze śledzą już setki tysięcy osób na całym świecie.
Autor: map/js//mtom/bgr,mj / Źródło: PAP, Reuters, NASA