Cztery konie Przewalskiego zostały przewiezione z czeskiego zoo do Mongolii. To część projektu reintrodukcji tych dzikich koni do środowiska naturalnego. Trwa od początku lat 90.
Zwierzęta leciały z Pragi, gdzie się wychowały, do miasta Bulgan w Mongolii. Wiózł je samolot wojskowy Casa C295. Musiały wystartować o świcie, żeby ich zegar biologiczny nie został rozregulowany. Z miasta Bulgan po trzech dniach zostały przewiezione do parku narodowego Gobi Gurwansajchan.
Udany powrót do domu
Projekt reintrodukcji koni Przewalskiego do środowiska naturalnego trwa od początku lat 90. Ostatni osobnik tego gatunku został zastrzelony na wolności 40 lat temu.
Zwierzęta dobrze rozmnażają się w niewoli i znajdziemy je w wielu parkach zoologicznych w Europie. Dzięki temu, że szybko adaptują się do nowego środowiska możliwa jest udana reintrodukcja. Udana, bo ich transfer z ogrodów zoologicznych Zachodniej Europy trwa od 1990 r. i już 100 koni wróciło do domu od tamtego czasu.
Czechy przodują w tym projekcie. Od 2011 r. przewieziono stamtąd 15 koni Przewalskiego. 14 z 15 przeżyło i doczekało się ósemki potomstwa. Wszystkie żyją w parku narodowym Gobi.
Charakterystyka
Na świecie żyje ok 1900 koni Przewalskiego, z czego ok 300 w dwóch parkach narodowych w Mongolii. Jest to jedyny dziko żyjący gatunek koni. Swoją nazwę zawdzięcza Nikołajowi Przewalskiemu, który w 1879 r. zebrał materiały badawcze na temat tego zwierzęcia.
Przypomina konia domowego, ale ma krótszą grzywę i nie ma grzywki na czole. Latem jego sierść jest krótsza niż zimą. Umaszczenie ma rdzawe, brzuch żółtobiały. Na grzbiecie ma ciemną pręgę. Mierzy do 145 cm w kłębie, a waży od 200 do 300 kg.
Autor: mar/rp / Źródło: praguepost.com
Źródło zdjęcia głównego: EPA