Społeczeństwo zachodnie tyje na potęgę. Studia fitness wychodzą obywatelom na przeciw. W Stanach Zjednoczonych furorę robią studia jogi dla osób otyłych. Chudzi nie mają tam wstępu.
TVN METEO ACTIVE TO NAJBARDZIEJ WIARYGODNE INFORMACJE O ZDROWYM STYLU ŻYCIA! JAK OGLĄDAĆ TVN METEO ACTIVE?
Amerykanie to druga najbardziej otyła nacja na świecie, a joga to drugi najchętniej uprawiany sport po joggingu w USA. Nic dziwnego, że właśnie w Stanach Zjednoczonych powstały zajęcia jogi dla osób otyłych, zwane "fat yoga".
Wstęp mają tylko osoby z nadwagą i otyłością. To dyskryminacja, ale właśnie z dyskryminacji się zrodziła. Nauczyciele jogi niechętnie przyjmowali na zajęcia osoby otyłe. Te czuły się na nich źle, otoczone przez rzesze smukłych ciał, wygiętych we wszystkich możliwych pozycjach. W końcu otyli zaczęli rezygnować z zajęć jogi, ale ich zainteresowanie tym sportem nie malało, wręcz przeciwnie.
Naprzeciw tym oczekiwaniom wyszła m.in. Ann Guest-Jelley, otyła miłośniczka jogi, założycielka szkoły jogi dla otyłych Curvy Yoga.
Najpierw schudnij, potem ćwicz
- Praktykuję jogę od ponad dekady, ale nigdy nie spotkałam się ze zrozumieniem ze strony trenerów. Zakładali z góry, że jestem początkująca lub leniwa, bali się mnie dotknąć, nie potrafili pomóc mi prawidłowo wykonać asan - mówi Ann.
Kiedy wchodziła na salę treningową widziała, jak inni kursanci się z niej śmieją, a w czasie ćwiczeń podglądają, czy udało jej się wykonać jakąkolwiek pozycję. Trenerzy najczęściej sugerowali, żeby najpierw schudła, przynajmniej 20 kg, a dopiero potem próbowała swoich sił w jodze.
Ann nie chciała drastycznie chudnąć, dobrze czuła się w swoim pulchnym ciele. Taką ją lubił mąż i taką lubiła siebie. Zaczęła podejrzewać, że to nie w niej tkwi problem, a w trenerach i szkołach jogi. Wiedziała też, że nie jest jedyną osobą, która ma taki problem. Postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i otworzyła studio jogi dla otyłych. Szybko znalazła zwolenników i zwolenniczki, teraz ma szkoły jogi rozsiane w całym kraju.
Nazywać rzeczy po imieniu
Zajęcia jogi dla otyłych celowo nazywają się "fat yoga", czyli "joga dla grubasów". - Chodzi nam o jasny komunikat, jeżeli jesteś gruby i chcesz ćwiczyć jogę, to jest miejsce dla ciebie - mówi Ragen Chastain, właścicielka fat jogi w Los Angeles.
Czym różni się fat joga od zwykłej jogi? Pozycje są dostosowane do osób otyłych, u których nieco inaczej rozkłada się środek ciężkości. Ponadto sale treningowe wyposażone są w liczne sprzęty ułatwiające wykonanie asanów. Każdy ćwiczy inaczej, tzn. na miarę swoich możliwości. Może to oznaczać, że osoba stojąca obok ciebie, będzie wykonywała zupełnie inne ćwiczenie na tę samą partię ciała.
Korzyści fat jogi
Kursanci podkreślają, że na zajęciach czują się komfortowo, nikt nie wytyka ich palcami, mają podobne możliwości co ich koledzy w grupie, otrzymują wsparcie od trenera, który też jest osobą otyłą lub z nadwagą i są w pełni akceptowani przez otoczenie. Dzięki temu sami mogą zaakceptować swoje ciało i żyć w zgodzie ze sobą.
Zobacz na czym polega inna innowacyjna szkoła jogi, czyli bikram joga.
Autor: mar/rp / Źródło: nyt.com, curvyyoga.com, fatyoga.org