Prowadzenie auta zimą jest szczególnie niebezpiecznie. Gdy na jezdni leży śnieg lub pokrywa ją lód, łatwo wpaść w poślizg. Ponadto zawieje, zamiecie i śnieżyce ograniczają widzialność. Zobacz, jak jeździć bezpiecznie zimą.
Powszechny przesąd dotyczy tego, że zanim ruszy się w podróż należy rozgrzać silnik.
- Wiele lat temu musieliśmy polegać na mechanicznym tankowaniu paliwa - powiedział Dustin Stec, kierownik serwisu samochodowego. - Zimą, kiedy było wyjątkowo chłodno, kiedy części gaźnika nie działały prawidłowo, silnik musiał się rozgrzać zanim zaczął sprawnie pracować - dodał.
Stec powiedział, że dzisiejsza technologia niweluje różnice temperatury, aby silnik działał szybko i skutecznie.
Nie wrzucaj na "luz"
Kierowcy często jeżdżą na biegu jałowym, czyli na tak zwanym "luzie". Jest to najniższa możliwa prędkość obrotowa silnika, przy której generuje on wystarczającą moc, by pokonać wszystkie opory wewnętrzne i zewnętrzne układów. Okazuje się, że gdy na dworze panuje mróz, taka jazda jest niebezpieczna dla naszego zdrowia (przez emisję tlenku węgla) i niekorzystna finansowo (przez szybsze spalanie paliwa). Mówi się, że taka jazda jest korzystna dla samochodu, ale Dustin Stec twierdzi, że jałowa jazda nie ma żadnych korzyści dla auta.
Cztery koła pod kontrolą
Napęd na cztery koła nie jest gwarancją bezpieczeństwa. Choć wydaje się, że to atut podczas jazdy zimą, okazuje się, że przeszkadza w sytuacji, kiedy chcemy zatrzymać pojazd.
- Prawidłowe zatrzymanie pojazdu na śniegu oraz lodzie gwarantują zimowe opony oraz prawidłowa jazda - stwierdził Stec.
Ekspert podkreśla, że napęd na cztery koła jest atutem ale nie zabezpieczeniem. Jeśli tylko nieprawidłowo z niego korzystamy, w niczym nam nie pomoże a może jedynie zaszkodzić. Bezpieczeństwo zapewnia odpowiednia technika jazdy.
Zimowe opony i odpowiednia technika
Bardzo ważnym aspektem są dobrze dobrane zimowe opony, które pozwalają na nawet o 30 procent skuteczniejsze i szybsze hamowanie na lodzie i śniegu.
- Odpowiednie opony są najważniejszą częścią samochodu podczas surowej pogody. Najlepszy czas, żeby je wymienić jest wtedy, kiedy robi się tak zimno, że z usta zaczyna nam lecieć para - podpowiadał Stec.
Ludzie często spuszczają powietrze z opon, żeby zwiększyć przyczepność do drogi. Tymczasem okazuje się, że jest to nieprawidłowe działanie.
- Opony są produkowane, żeby sprawdzały się w określonym ciśnieniu. Próbując uzyskać lepszą wydajność zmniejszając ciśnienie, wpływamy na wydajność opon - przyznał Stec.
Hamulec ręczny
Eksperci radzą, żeby jak najmniej używać hamulca ręcznego. Podczas mrozu może on zamarzać.
- Zaciągnięcie hamulca ręcznego w sytuacji, kiedy panikujemy na drodze, może uszkodzić system ABS w samochodzie (zapobiegający blokowaniu się kół). Dzięki temu zmniejszają się możliwości auta do hamowania - powiedział Sten.
Jedź za pługiem
Eksperci zaznaczają, żeby nie wyprzedzać również pługów śnieżnych. Warunki na drogach przed nimi są zdecydowanie bardziej niebezpieczne, a szybka zmiana nawierzchni i przyczepności sprzyja wpadnięciu w poślizg.
Autor: AD/aw / Źródło: AccuWeather
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock