Międzynarodowa Stacja Kosmiczna przeleciała dziś nad naszymi głowami. Spektakl na niebie trwał jedynie sześć minut, a obiekt wyglądał jak najjaśniejsza gwiazda.
Karol Wójcicki na swoim fanpage Z głową w gwiazdach zapowiadał, że krótko przed godziną 18 na polskim niebie pojawi się Międzynarodowa Stacja Kosmiczna. Stacja osiągnęła bardzo dużą jasność - około -3 mag (najsłabsze gwiazdy widoczne gołym okiem mają magnitudę około +6, a Księżyc w pełni -12 mag.).
"Nie sposób będzie jej z niczym pomylić - będzie wyglądała jak najjaśniejsza "gwiazda" przelatująca niebo od zachodu do wschodu" - zapowiadał na swojej stronie Karol Wójcicki.
Kilkuminutowy spektakl
Stacja była widoczna na niebie w Polsce jedynie przez 6 minut (między 17.55 a 18.01).
"Zwróćcie uwagę, jak pod koniec lotu, w okolicach Bliźniąt (za Orionem), stacja zacznie gasnąć i na ostatnie kilka sekund zrobi się delikatnie czerwona - z perspektywy ISS dojdzie wtedy do trwającego kilkanaście sekund zachodu słońca" - zachęcał Wójcicki.
Pogoda w niedzielę dopisała. W całym kraju zachmurzenie jest niewielkie, dlatego szanse, żeby zobaczyć ISS były duże.
Jeśli udało Wam się zarejestrować przelot ISS podzielcie się z nami Waszymi zdjęciami i filmami. Wyślij je na Kontakt 24.
Autor: AD/mab / Źródło: Karol Wójcicki/z głową w gwiazdach