Niezwykły gość odwiedził australijskich naukowców. Do ich pontonu niespodziewanie wskoczył... pingwin.
Przybysz, pingwin Adeli, niespodziewanie wyskoczył z morza i na dwóch nogach wylądował w ich pontonie. Ptak przez kilka sekund rozglądał się dookoła zdezorientowany, po czym wrócił do wody.
Sytuację z wtorku udało się uwiecznić jednemu z badaczy, Mattowi McKayowi. Naukowcy działają w ramach jednostki Australian Antarctic Division podlegającej australijskiemu Ministerstwu Środowiska i Energii. Prowadzą badania wód w Zatoce Newcombe.
Było ich więcej
Na nagraniu po lewej stronie od pontonu widać krę z czerwonymi plamami. Są to kryle, które stanowią dla pingwinów pyszny posiłek. Jak zaznaczyli naukowcy, pingwiny uwielbiają się nimi objadać. To, czego nie zmieszczą już w żołądku, wypluwają.
W tym samym dniu badaczy odwiedziło aż osiem pingwinów Adeli. Naukowcy pracuję w stacji badawczej Casey znajdującej się w oazie antarktycznej Windmill Islands na Ziemi Wilkesa.
Autor: ao/aw / Źródło: dailymail.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: Australian Antarctic Program