- To przyszło gwałtownie - opowiadał w rozmowie z TVN Meteo pan Bartosz, który przysłał nam film dokumentujący poniedziałkowe załamanie pogody w miejscowości Wierzchucin Królewski koło Bydgoszczy.
Najpierw - opowiadał pan Bartosz - padał obfity deszcz. W pewnym momencie, około 13.40, z nieba sypnęło gradowymi kulkami o średnicy do trzech centymetrów. Pojawiły się też wyładowania atmosferyczne - To przyszło gwałtownie - podkreślił autor nagrania.
Kilka minut z gradem
- Grad tej wielkości, to nie pamiętam, kiedy tu był ostatnio - przyznał.
Na filmie widać, jak deszcz i grad spadają na foliowy namiot, w którym uprawiane są rośliny.
Atak gwałtownych zjawisk pogodowych trwał 5-10 minut, potem aura nieco się uspokoiła, choć ulewny deszcz jeszcze przez jakiś czas padał.
Na szczęście grad nie spowodował dużych szkód. - Trochę poszarpało folię - powiedział pan Bartosz.
Burze nie odpuszczą
Nad Polską przemieszczał się w poniedziałek umiarkowanie aktywny front atmosferyczny związany z niżem Cathy, którego centrum ulokowało się w rejonie Zatoki Fińskiej. Na froncie rozwinęły się chmury burzowe Cumulonimbus, z którymi związane są opady ciągłego deszczu i burze.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przewiduje, że także w ciągu najbliższych dni aura może być gwałtowna. Prognozuje się możliwość ogłoszenia alertów przed burzami z gradem i intensywnymi opadami deszczu oraz silnym wiatrem. Czytaj więcej na temat prognoz ostrzeżeń.
Szczególnie gwałtownej pogody można się spodziewać w czwartek - zapowiada synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek.
Autor: rzw / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Bartosz Mrozik