Dzisiejsze tereny Wyżyny Kolorado pomogą naukowcom z amerykańskiej agencji kosmicznej (NASA) odszukać ślady życia na Marsie. Inwersja rzeźby w okolicy miasteczka Hanksville w stanie Utah to znak, że kiedyś płynęły tak rzeki. Podobnych inwersji szukają satelity na orbicie Czerwonej Planety oraz łazik Curiosity.
Pod koniec okresu jurajskiego liczna sieć rzeczna przecinała Wyżynę Kolorado na obszarze około ośmiu kilometrów na północny zachód od miasteczka Hanksville w stanie Utah. Rzeki przecinały warstwy skalne, dłutowały doliny i odkładały piasek i żwir na ich dnach. W ciągu ostatnich 150 mln lat proces geologiczny zwany inwersją rzeźby odmienił topografię tamtego terenu.
Odwrócony krajobraz
Piaszczyste złoża podłoży kanałowych przekształciły się w odporne na erozję korony piaskowca, podczas gdy wiatr i woda wyrzucały łupki i iłowce na obszary zalewowe rzek. W wyniku tego procesu łupki i iłowce są dziś znacznie zerodowane, a złoża piaskowca układają się w wijące grzbiety, unoszące się ponad krajobraz.
Najbardziej znanym grzbietem jest Kissing Camel Ridge, sfotografowany 25 listopada przez spektrometr (ALI) umieszczony na satelicie EO-1. Na wschód od niego widać kolejny grzbiet.
Na tropie wody
Oba grzbiety są bardzo interesujące dla naukowców badających powierzchnię Marsa. Mają nadzieję, że satelity krążące po orbicie Czerwonej Planety sfotografują obszar z podobnymi wypukłościami. Wówczas może być to dowód, że na Marsie była kiedyś woda, a więc prawdopodobnie także życie.
Wydaje się, że na tropie wijących się grzbietów jest właśnie najnowszy marsjański łazik Curiosity. Penetruje właśnie krater Gale'a, w którym pełno jest tego typu wypukłości. Naukowcy uważają, że są to właśnie odwrócone kanały rzeczne. Czekają, aż Curiosity pobierze z nich próbki gleby, które dadzą odpowiedź, co się tam kiedyś znajdowało.
Autor: mm/mj / Źródło: earthobservatory.nasa.gov