Globalne ocieplenie może znacząco wpłynąć na jakość win produkowanych w kalifornijskiej dolinie Napa, a także zupełnie zmienić kierunek rozwoju amerykańskiego winiarstwa, jak podają badacze z Uniwersytetu Stanforda. Mający odbyć się na przestrzeni 30 lat nagły skok temperatury będzie odpowiedzialny za rewolucję.
Badacze przyjrzeli się czterem hrabstwom we wschodniej części Stanów Zjednoczonych, które słyną z doskonałych win. Żeby przewidzieć, jak potoczą się ich losy, zastosowali modele klimatyczne i sięgnęli po dane dotyczące warunków pogodowych panujących dotychczas na tym terenie.
Kalifornijskie wina w odwrocie
Według ich badań, emisja gazów cieplarnianych do atmosfery do roku 2040 wzrośnie aż o 23 proc. i poskutkuje podwyższeniem temperatury, co znacząco obniży jakość winogron.
Dla położonej w północnej Kaliforni doliny Napa taka zmiana może być tragiczna w skutkach. Nie od dziś wiadomo, że dolina odgrywa kluczową rolę w amerykańskim przemyśle winiarskim. Z pochodzących z Napa winorośli, wytwarza się najprzedniejsze, cieszące się największą popularnością gatunki, które w przypadku nagłego ocieplenia, stracą swoją wartość.
Globalne ocieplenie nie każdemu zaszkodzi
Wyniki badania powinny okazać się szczególnie przydatne dla inwestorów, którzy zapewne niebawem zwrócą swoją uwagę w stronę regionów winiarskich, dla których globalne ocieplenie okaże się zbawienne. Takich jak na przykład położona w stanie Oregon dolina Willamette, gdzie w tej chwili jest zbyt chłodno, żeby produkować niektóre wysoko cenione gatunki win.
Autor: map//aq / Źródło: Reuters