Odszedł przedwcześnie, zostawiając po sobie hity, które wielokrotnie były ogłaszane najlepszymi utworami wszech czasów. Gdyby żył, największy showman XX wieku skończyłby właśnie 70 lat. Z tej okazji asteroida znajdująca się pomiędzy Marsem a Jowiszem została nazwana jego imieniem.
W hołdzie muzykowi Międzynarodowa Unia Astronomiczna (IAU) nadała asteroidzie 17473 imię Freddiego Mercurego. 5 września rockman obchodziłby swoje 70. urodziny.
Gdzie znajduje się planetoida?
O wydarzeniu poinformował Brian May, gitarzysta zespołu Queen.
- Znajduje się w głównym pasie asteroid, za orbitą Marsa i przed orbitą Jowisza. Ma około 3,5 km średnicy i odbija tylko około jedną trzecią światła, które na nią pada, jest to więc ciemny obiekt - jest jak kosmiczny pył. To kropka światła, ale bardzo wyjątkowa kropka światła. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, Freddie. Jestem pewny, że byłby bardzo szczęśliwy, gdyby to zobaczył - powiedział May.
Asteroida została odkryta w 1991 roku, czyli w roku śmierci Freddiego Mercurego. Wokalista zespołu Queen miał wtedy 45 lat.
Fani świętują urodziny mistrza
W kasynie Montreux w Szwajcarii zebrało się 1250 fanów wokalisty, aby wspólnie świętować jego urodziny. Z tej okazji Brian May, który ma doktorat z astronomii, nagrał dla nich filmik, w którym prezentuje certyfikat Międzynarodowej Unii Astronomicznej (IAU).
- To wydarzenie podkreśla, jak bardzo jego osoba wpłynęła na świat - mówi o swoim koledze z zespołu.
- Freddie śpiewał: "jestem spadającą gwiazdą skaczącą po niebie". Ten tekst jest teraz jeszcze bardziej prawdziwy niż kiedykolwiek wcześniej - dodaje Joel Parker z instytutu IAU.
Na certyfikacie widnieje napis: Freddie Mercury (Farrokh Bulsara 1946/91), brytyjski autor tekstów i wokalista legendarnej grupy rockowej Queen.
Charakterystyczny dźwięk i ogromny zakres wokalu były jego znakiem rozpoznawczym. Jest on uważany za jednego z największych wokalistów rockowych wszech czasów.
To nie pierwsze takie wyróżnienia muzyka. Wcześniej imieniem wokalisty nazwano także gatunek żółtej róży. Stało się to za sprawą jego marynarki w tym kolorze, w której Freddie Mercury występował na scenie.
Obiekty znajdujące się w Kosmosie, są coraz lepiej badane. W lipcu 2016 roku na Jowisza, który znajduje się za planetoidą Freddiego Mercurego, dotarła sonda Juno. Sonda skonstruowana przez NASA, będzie badać największą planetę Układu Słonecznego do 2018 roku.
Autor: agr,zupi/jap / Źródło: brianmay.com, nme.com