Eksperci badają, co stoi za ogromnym pożarem, który trawi kanadyjskie lasy. Odpowiadają za to znikome opady i temperatura powietrza wyższa o nawet 15 st. C niż zazwyczaj o tej porze roku. Specjaliści podkreślają, że warunki te są napędzane przez zjawisko El Nino.
Głównymi sprawcami największego pożaru w historii Kanady są warunki pogodowe, jakie panują od kilku miesięcy w prowincji Alberta. Rozprzestrzenianiu się płomieni na większe obszary pomaga silny wiatr, który dochodzi do 32 km/h.
Ponadto grunt jest suchy, a wysuszona ściółka łatwiej się pali. Dotychczasowa suma opadów w 2016 roku w Albercie jest znacznie poniżej średniej dla tego okresu.
Pożar trwa już ponad tydzień (rozpoczął się 1 maja) i trawi obszar około 161 tys. ha. Według danych z niedzieli, z Fort McMurray oraz okolic miasta ewakuowano ponad 100 tys. osób. Ogień zniszczył przynajmniej 1600 budynków.
Cieplej niż zazwyczaj
W Albercie od początku maja jest niezwykle gorąco. 3 maja temperatura przy powierzchni ziemi sięgała 32 st. C. Specjaliści z Amerykańskiej Agencji Kosmicznej NASA wykonali mapę odchylenia od średniej temperatury od 26 kwietnia do 3 maja 2016 roku, w porównaniu do średniej z lat 2000-2010 w tym samym okresie czasowym. Czerwone obszary wskazują na tereny, gdzie temperatura na przełomie kwietnia i maja 2016 roku była wyższa od średniej wieloletniej, a niebieskie - gdzie niższa. Miejscami anomalie wyniosły nawet 15 st. C. Dane do wykonania mapy zebrał sensor MODIS, znajdujący się na satelicie Terra.
Charakterystyczny układ ciśnień
Specjaliści twierdzą, że susza i wysoka temperatura są skutkiem tzw. bloku omega (ang. Omega block). Jest to charakterystyczny układ ośrodków ciśnienia nad Ameryką Północną. Przypomina on grecką literę omega, ponieważ głównym ośrodkiem jest wyż, znajdujący się w centrum kraju, a po jego bokach znajdują się niże. Jednak blok omega to nie wszystko. Nie występuje on cały czas, a meteorologiczne dane dla Alberty wykazują, że całe lato było cieplejsze niż zazwyczaj.
Robert Field z Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku twierdzi, że w ociepleniu znaczącą rolę odgrywa zjawisko El Nino.
- El Nino spowodowało, że w Kanadzie zrobiło się bardzo sucho, co przyczyniło się do wzniecenia pożaru - stwierdził Field.
Co mówią prognozy?
Prognozy przewidują, że temperatura powietrza znacznie przewyższy 20 st. C, a prędkość wiatru w porywach osiągnie 40 km/h. W tych warunkach obszar objęty pożarem może zwiększyć się dwukrotnie. Pewne nadzieje wiązane są z ochłodzeniem, jednak bez dużych i długotrwałych opadów deszczu, pożar może trwać nawet miesiącami.
Satelity krążące nad Kanadą wykonują zdjęcia z orbity, na których widać słupy dymu unoszące się do atmosfery. Poniższe zdjęcie z 4 maja pokazuje jakie obszary trawi ogień oraz te, które już spłonęły (brązowe tereny).
Autor: AD/jap / Źródło: NASA Earth Observatory, AccuWeather, BBC
Źródło zdjęcia głównego: NASA Earth Observatory