Do Europy dotarł eks-Dorian, pozostałość po huraganie, który szalał od początku września na Bahamach. Związany z nim front przyniósł do północno-zachodniej Polski strefę opadów.
Huragan Dorian, który od początku września pustoszył Bahamy, pozbawił życia co najmniej 50 osób. Uderzył w wyspy jako huragan najwyższej, piątej kategorii w skali Saffira-Simpsona. Według władz kraju bilans ofiar może jeszcze wzrosnąć, ponieważ wciąż trwa usuwanie skutków huraganu.
Dorian, docierając w okolice Europy, stał się niżem eks-Dorian. Jak poinformowała w czwartek synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, układ znajduje się obecnie u wrót Arktyki, a centrum tego niżu zlokalizowane jest nad Wyspą Niedźwiedzią. Odchodzący od tego niżu front rozciąga się nad Skandynawią, Bałtykiem i północno-zachodnią Polską.
- Za tym frontem płynie chłodniejsze powietrze, które już dominuje nad Islandią - opowiadała we "Wstajesz i wiesz" na antenie TVN24 prezenterka pogody Anna Dec. Dodała, że w Rejkiawiku termometry pokazały w czwartek 9 stopni Celsjusza.
Eks-Dorian wpłynął głównie na pogodę w Islandii, Irlandii i Wyspach Szkockich. Przyniósł tam silne porywy wiatru i opady deszczu.
Jak eks-Dorian wpływa na pogodę w Polsce?
Odchodzący od układu front przynosi do północno-zachodniej Polski strefę opadów deszczu do pięciu litrów wody na metr kwadratowy, miejscami do 10 l/mkw.
- Stąd na Pomorzu mamy opady deszczu i wiejący z prędkością 50 kilometrów na godzinę wiatr - tłumaczyła synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek.
Wał wyżowy
Pogodę w Europie kształtuje również kilka obszarów wysokiego ciśnienia - wyż Azorski oraz wyże znajdujące się nad Rosją i Alpami.
- Układy wyżów tworzą wał wyżowy i zapewniają bardzo dobrą pogodę - tłumaczyła synoptyk. - Wał wyżowy to obszar gęstszego powietrza, tworzy takie "pasmo gór w atmosferze" - dodała.
Autor: anw/aw / Źródło: TVN24, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: sat24.com