Naukowcy z dużym zaciekawieniem przyglądają się gwieździe KIC 8462852, która znajduje się niedaleko granic Drogi Mlecznej. Część astronomów twierdzi, że struktura, która krąży wokół ciała niebieskiego stworzona została przez obcą cywilizację. Pisze o tym u nas fizyk Tomasz Rożek.
Zapraszamy na fanpage na Facebooku Nauka. To lubię
Wiecie co to jest Brzytwa Ockhama? To zasada zgodnie z którą przy "wyjaśnianiu zjawisk należy dążyć do prostoty, wybierając takie wyjaśnienia, które opierają się na jak najmniejszej liczbie założeń i pojęć". Trudno obcą cywilizację uznać za najbardziej oczywisty powód niezrozumiałych obserwacji astronomicznych. Oczywiście, nie można jej też całkowicie wykluczyć.
Co konkretnie tak zadziwiło astronomów? W 2009 roku Teleskop Kosmiczny Keplera wśród setek tysięcy gwiazd wypatrzył KIC 8462852. Ta nie świeciła jednak tak jak inne słońca. Coś w sposób nieregularny zakłócało jej obserwację. Tym "czymś" jest duża ilość niewielkich, ale bardzo gęstych obiektów.
- Prawdę mówiąc, światło emitowane przez KIC 8462852 było najdziwniejszą rzeczą, jaką zaobserwował Kepler od początku swojego istnienia - powiedziała badaczka z Yale Tabetha Boyajian.
Obcy?
Kepler pracuje na orbicie od kilku lat. Inny badacz, Jason Wright, astronom z Penn State University powiedział, że był pod wrażeniem tego, jak niesamowicie to wyglądało.
- Obca cywilizacja to ostatnia hipoteza, jaką powinniśmy w takim przypadku rozpatrywać, ale to coś wyglądało tak, jak gdyby stworzyli to właśnie kosmici - powiedział Wright. (oryginał: "I was fascinated by how crazy it looked. "Aliens should always be the very last hypothesis you consider, but this looked like something you would expect an alien civilization to build").
To nie usterka techniczna
Jako że zdjęcia pochodzą sprzed kilku lat, badacze twierdzą, że bardzo dokładnie sprawdzili sprzęt i nie ma mowy o usterce czy pomyłce.
- Tam naprawdę krąży ogromna ilość obiektów, ściśniętej materii - powiedziała Boyajian.
Czym te obiekty mogą być? No właśnie tutaj zaczyna się kłopot. Bo lista naturalnych wytłumaczeń tego fenomenu jest bardzo krótka. W zasadzie, choć i to jest bardzo mało prawdopodobne, podobny efekt dałyby tylko komety. Być może inna gwiazda przyciągnęła w stronę KIC 8462852 sznur komet. Trudno nawet oszacować prawdopodobieństwo takiego zdarzenia, bo nigdy wcześniej niczego podobnego nie zaobserwowano.
Analiza danych
I co teraz? Dane są analizowane, a gwieździe wokół którejś coś krąży od stycznia będzie się przyglądał największy na świecie radioteleskop w Arecibo. Gwiazda KIC 8462852 na nocnym niebie znajduje się pomiędzy gwiazdozbiorami Łabędzia i Lutni. Patrząc tam można sobie przez chwile pomyśleć, że ktoś patrzy stamtąd w naszym kierunku. Nie, no błagam, musi być jakieś bardziej przyziemne wytłumaczenie.
Autor: Tomasz Rożek / Źródło: naukatolubię.pl