Jego dwumetrowe ciało przypomina węgorza, choć tak naprawdę należy do niezwykle rzadkiego, prymitywnego gatunku rekina. Zobaczcie, jakiego wodnego potwora złowiła grupa rybaków w cieśninie Bassa pomiędzy Australią a Tasmanią.
Jak donosi www.setfia.org.au, w stanie Victoria wyłowiono prawdziwą morską bestię. Grupa rybaków złapała na swoją wędkę prymitywny gatunek rekina tzw. płaszczaka. Wyłowiono go z wody cieśniny Bossa pomiędzy australijskim stanem Victoria a Tasmanią.
Rzadki gatunek
Ryba nie bardzo przypomina innych przedstawicieli swojego gatunku. Jest długa na dwa metry. Na jej podłużnym ciele znajduje się jedna płetwa grzbietowa i sześć par szczelin skrzelowych. W paszczy może pomieścić od 250 do 300 zębów. Naukowcy niewiele wiedzą na temat płaszczaka. Jest to niezwykle rzadko spotykana ryba. Należy do tzw. żywej skamieniałości, czyli gatunku, który nie ma swoich krewnych wśród żyjących obecnie zwierząt.
Według naukowców płaszczak żywi się innymi rybami i kałamarnicami. Występuje w wodach całego świata. Pływa głównie na głębokości od 1500 do 120 m p.p.m.
Teraz wizerunek morskiej bestii krąży w sieci.
Autor: PW, mb/mk / Źródło: www.setfia.org.au
Źródło zdjęcia głównego: Twitter.com