Dlaczego komary nie giną w deszczu?

Naukowcy z Gatech filmowali insekty latające w czasie deszczu, po czym podglądali ich reakcje na spadające krople w zwolnionym tempie.

Każde obserwowane krople, osaczające komary, były od dwóch do 50 razy cięższe od ciał insektów. Naukowcy długo nie mogli zrozumieć, jakim cudem stworzenia unikają zmiażdżenia przez wodę.

Komarze tai vhi

Po wielogodzinnych obserwacjach doszli do pewnego wniosku. Według szefa grupy badawczej doktora Hu komary zachowują się niczym mistrzowie wschodniej sztuki tai chi i zawdzięczają temu ujście na sucho z deszczowego potrzasku.

- Nie jest żadną tajemnicą, że ciało, które nie stanowi oporu, nie odczuwa bólu. To jedna z zasad tai chi. Komary nie odczuwają uderzenia kropel i nie są przez nie miażdżone, bo stawiają im bardzo mały opór - tłumaczy dr Hu.

Insekty przyłączają się do kropel i lecą razem z nimi w dół. Inaczej mówiąc, otaczają się kokonem wody.

Bez oporu

Profesor wyjaśnia strategię komara jeszcze w inny sposób. Kiedy poruszający się obiekt wpada na inny, dochodzi do wytrącenia energii, co powoduje znaczące szkody. Dzieje się tak, gdy samochód jadący z prędkością 50 km/h uderza w ścianę. Mur i konstrukcja auta wspólnie absorbują energię samochodu w ruchu i dochodzi do poważnych zniszczeń.

Komar w bardzo niewielkim stopniu absorbuje energię kropli, dlatego nie ulega zmiażdżeniu.

Sucha strona mocy

Uniknięcie kolizji to dopiero połowa dramatu. W chwili gdy dostanie się we wnętrze kropli, musi znaleźć sposób, by się z niego uwolnić, zanim spadnie na ziemię.

Otóż komarze ciało pokryte jest wodoodpornymi włoskami. Nie zwilżają się, dlatego komar może szybko uciec z wnętrza kropli. I zawsze mu się to udaje. Wszystkim insektom podglądanym przez zespół dr Hu zetknięcie z kroplą uszło na sucho.

Według naukowców sztuczki stosowane przez insekty mogą w przyszłości pomóc w zaprojektowaniu latających robotów, które będą tak samo jak komary odporne na działanie żywiołów.

Autor: mm/ŁUD / Źródło: bbc.co.uk